Tutaj: Zadowolony jestem z punktów w grupie N
W Rajdzie Karkonoskim 2010 wystąpił zawodnik RPP, kielczanin Mateusz Tutaj. – Jestem zadowolony z bardzo cennych punktów w grupie N. Nad pozostałymi rzeczami muszę popracować – przyznał po wyścigu.
- Rajd Karkonoski to jak zwykle świetna impreza pod względem organizacyjnym i sportowym. Dla naszej załogi dzień zaczął się jednak beznadziejnie. Kilka problemów, które pojawiły się na pierwszym odcinku, do tego kiepska komunikacja z pilotem i moja niedyspozycja. Efekty było widać po czasach pierwszej pętli. Na pierwszym serwisie dowiedzieliśmy się chociaż czemu rajdówka się totalnie nie prowadzi. Uszkodzona poduszka pod amortyzatorem powodowała, że na nierównościach Honda wyczyniała dziwne rzeczy. Na drugą pętle wyjechaliśmy z nastawieniem, że trzeba nadrabiać więc na równych partiach cisnęliśmy ile się dało, a na dziurach uważaliśmy. Po prostu wykonywałem czasem na jednym zakręcie kilka ruchów kierownica, żeby trafiać w drogę – mówił Tutaj.
- Było coraz lepiej, powoli odrabialiśmy straty tylko, że na 8 odcinku zaczęły kończyć się biegi. Udało się, dojechaliśmy bez dwójki i z wypadającą jedynką i czwórką. Zawody zakończyliśmy na drugim miejscu w eNce i jedenastym w generalce. Zadowolony jestem jedynie z bardzo cennych punktów w grupie N. Nad pozostałymi rzeczami muszę popracować przed kolejnym rajdem, żeby więcej takie sytuacje nie miały miejsca. Nasze starty nie były by możliwe bez pomocy Hurtowni Elektrotechnicznej Elektro-Jarex z Kielc oraz Automobilklubu Kieleckiego. Chciałbym również podziękować serwisowi Aleksa Zawady za koleżeńską pomoc – dodał Tutaj.