O włos od remisu! Szalona końcówka, ale minimalna porażka Polski z Hiszpanią
Udany sprawdzian i szalona końcówka w ostatnim meczu reprezentacji Polski przed styczniowymi mistrzostwami Europy. Biało-czerwoni przegrali z Hiszpanią 25:26, choć w końcówce mieli dwie szanse na remis.
To spotkanie miało dwie twarze biało-czerwonych: słabszą w pierwszej i bardzo dobrą w drugiej.
Polacy rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia 2:0, ale od remisu 3:3 w ich poczynania wdała się niemoc. Hiszpanie zdobyli siedem bramek z rzędu, prowadząc 10:3. Pierwsza połowa nie była dla biało-czerwonych tak udana, jak druga, która dostarczyła wielu emocji. Mimo to podopieczni Patryka Rombla w porę się obudzili - zdążyli zmniejszyć stratę i do szatni schodzili przegrywając 12:15. Pokazali, że łatwo się nie poddają i walczą do samego końca.
Po przerwie biało-czerwoni sukcesywnie gonili wynik. Już po dziesięciu minutach przegrywali tylko dwoma bramkami, ale Hiszpanie grali na wysokim poziomie. Na dziesięć minut przed końcem znów mieli pięć bramek przewagi. Biało-czerwoni zanotowali jednak szaleńczą pogoń. Jeszcze na trzy minuty przed końcową syreną na 24:26 trafił Kamil Syprzak, dzięki czemu podopieczni Patryka Rombla tracili tylko dwie bramki.
W końcówce karnego na bramkę zamienił Krajewski, a Polacy znów zamarzyli o remisie lub wygranej. Mieli do tego dwie piłki meczowe, niestety żadnej z nich nie udało się wykorzystać.
Mimo to Polacy mogą czuć satysfakcję - na tle Hiszpanii zagrali bardzo udane spotkanie, które dobre rokuje przed styczniowymi mistrzostwami Europy. Tam emocji na pewno nie zabraknie.
W zespole biało-czerwonych ważne role przeciwko Hiszpanii odegrali kielczanie - Michał Olejniczak rozprowadzał ataki i sam zdobył cztery bramki, niestety w końcówce przestrzelił jedną z "piłek meczowych".
Najskuteczniejszym zawodnikiem kielczan był Arkadiusz Moryto, który zdobył siedem bramek - w tym pięć z rzutów karnych. Trzydzieści minut w pierwszej połowie w bramce występował Mateusz Kornecki. Potem zmienił go Adam Morawski.
Na mistrzostwach Europy biało-czerwoni zagrają z Austrią, Białorusią i Niemcami.
Hiszpania - Polska 26:25 (15:12)
fot: Anna Benicewicz-Miazga