Wygrana, której dawno nie było. Suzuki Korona Handball trzecia na turnieju w Jarosławiu
Suzuki Korona Handball Kielce zajęła trzecie miejsce w Międzynarodowym Turnieju Piłki Ręcznej w Jarosławiu. Towarzyskie zmagania były ostatnim etapem przygotowań przed powracającymi w styczniu rozgrywkami PGNiG Superligi. Po trzech dniach rywalizacji kielczanki mają powody do zadowlenia. - Graliśmy z dobrymi przeciwnikami - nie ukrywa Krzysztof Demko, członek zarządu kieleckiego klubu.
Zmagania w Jarosławiu nie rozpoczęły się dla kielczanek dobrze, bo wysokiej porażki 20:34 z Iuventą Michalovce. Poprzeczka od samego początku była postawiona wysoko.
- Pierwszy mecz kompletnie nam nie wyszedł. Trudny przeciwnik, aktualny mistrz ligi czesko-słowackiej, lider tabeli. Zespół porównywalny do naszej Perły Lublin, czy Zagłębia Lubin. Przegraliśmy to spotkanie czternastoma bramkami, ale na dzień dzisiejszy taka jest różnica pomiędzy naszymi zespołami - wyjaśnia Krzysztof Demko.
Z meczu na mecz kielczanki grały coraz lepiej, a warto podkreślić, że występowały tylko w 13-osobowym zestawieniu personalnym. Drugiego dnia turnieju zagrały niezłe spotkanie, ale finalnie uległy ekipie gospodyń Eurobud JKS-owi Jarosław 26:28.
- Zagraliśmy dobry mecz. Dziewczyny były od początku skoncenrtowane, nie popełniały błędów. Niestety nie udało się tego meczu wygrać. Przestój na początku drugiej połowy kosztował nas utratę kilku szybkich bramek. Jarosław prowadził siedmioma trafieniami, ale podnieśliśmy się. Spotkanie zakończyło się "-2". To mocna ekipa, która celuje w tym sezonie w medale PGNiG Superligi - uważa wiceprezes kieleckiego klubu.
Zwycięstwo przyszło na zakończenie zmagań. Czwartkowa potyczka z 10. drużyną ligi czesko-słowackiej Sokolem Poruba zakończyła się wygraną 25:23 dla Suzuki Korony Handball. Kielczanki rozstrzygnęły je na swoją korzyść w samej końcówce.
- Ostatni mecz przeciwko Sokolowi nie wyglądał tak dobrze, jak nasz poprzedni z JKS Jarosław, ale udało się wygrać. Popełniliśmy za dużo błędów i zmarnowaliśmy wiele dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. To zwycięstwo powinno być dużo bardziej okazałe. Końcowy rezultat cieszy, bo to wygrana, której dawno nie było. To dobry prognostyk przed zbliżającymi się rozgrywkami - zaznacza Demko.
Suzuki Korona Handball Kielce wznowi rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet w przyszłą sobotę na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
fot: Patryk Ptak