Nahi: W tym sezonie udowodniliśmy, że dla nas nie ma niemożliwego
Już dziś o godzinie 20.45 rozpocznie się mecz między Paris Saint-Germain, a Łomżą Vive Kielce. Ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego w Paryżu jeszcze nigdy nie wygrała, ale jak słusznie wszyscy zauważają, przed kieleckimi zawodnikami najlepsza okazja, by to zmienić. – To niesamowite, że dwa razy wygraliśmy z Barceloną i jeśli utrzymamy ten poziom, myślę, że wygramy grupę – zauważa Dylan Nahi.
Dla skrzydłowego kieleckiego klubu będzie to pierwszy mecz w roli gościa Stade Pierre de Coubertin. Przypomnijmy, że Nahi w pierwszej drużynie PSG grał przez sześć lat, a następnie przeniósł się do ekipy mistrzów Polski. – Będzie to dla mnie bardzo szczególny mecz. Zawsze, kiedy grasz przeciwko swojemu byłemu klubowi, chcesz pokazać się z jak najlepszej strony i masz dodatkową motywację. To nie znaczy jednak, że nakładam na siebie dodatkową presję, po prostu bardzo chcę pojechać do Paryża i wygrać.
– Pamiętam wszystkich zawodników i ich styl gry, ale tak samo oni znają mnie. Myślę, że pod tym względem nikt nie ma przewagi. Czeka nas super mecz przeciwko świetnej drużynie. My już w tym sezonie udowodniliśmy, że dla nas nie ma niemożliwego. Skoro wygraliśmy w Barcelonie, to czemu nie w Paryżu? – dodaje.
Obecnie kielczanie są zdecydowanym liderem grupy B Ligi Mistrzów. Czy Nahi spodziewał się przed sezonem takiego obrotu spraw? – Tak. Już w poprzednim roku kielczanie bili się o zwycięstwo w grupie, gdy ja grałem jeszcze w PSG, więc byłem pewien, że teraz będzie tak samo. To niesamowite, że dwa razy wygraliśmy z Barceloną i jeśli utrzymamy ten poziom, myślę, że wygramy grupę. To nie znaczy jednak, że możemy się rozluźnić i mamy to już zapewnione. Czeka nas jeszcze wiele trudnych spotkań, na przykład w Paryżu, Porto, Veszprem czy we Flensburgu. Musimy dalej utrzymać pozytywną energię, która nas napędza.
– Naszą największą siłą jest obrona. Jesteśmy dobrze przygotowani taktycznie, fizycznie, gramy szybko i skutecznie, dzięki czemu mamy okazję na wiele bramek z kontrataków. Podoba mi się komunikacja w zespole, każdy wie, co ma robić. Ale nawet w obronie mamy jeszcze rezerwy. Musimy się rozwijać na każdym polu, na pewno możemy grać jeszcze lepiej! – podkreśla.
Mecz między PSG, a Łomżą Vive Kielce odbędzie się dziś o godzinie 20.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga