Trener Dominik Nowak: To kompromitacja
Korona Kielce ma za sobą fatalne spotkanie wyjazdowe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” przegrali sobotnie starcie 2:5, a trener Dominik Nowak udzielił wyjątkowo krótkiej konferencji prasowej, ale odpowiadał też na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło tego, czy trener jest pewien, że poprowadzi następny mecz.
Dominik Nowak (trener Korony): Kompromitacja. Trudno to inaczej nazwać, co innego o tym meczu powiedzieć. Byliśmy przygotowani na stałe fragmenty gry i walkę. Widzieliśmy wszyscy jak to wyglądało. To mecz, którego nie zamierzam komentować na tym etapie.
Przy 0:4 mieliśmy wiarę w przełamanie. Nadzieja umiera ostatnia, ale dzisiaj zawiedliśmy jako zespół. Próbowaliśmy ten wynik odwrócić, zdobyliśmy bramkę, a potem złapaliśmy się na kontrę, wpadł gol, który zamknął nam mecz. Po Tychach byliśmy podrażnieni i mieliśmy postanowienie przełamania, ale nie podjęliśmy walki i przegrywaliśmy wszystkie pojedynki. Nie podjęliśmy walki i tego już nie zmienimy. Możemy dużo opowiadać, przed nami kolejne mecze.
Ja bynajmniej nie tracę wiary w to, co możemy zrobić. Trudno teraz zebrać myśli i musimy przeprosić za ten występ kibiców, którzy byli sfrustrowani. To nie była postawa godna tego klubu, za co czuję się odpowiedzialny.
Czy jestem pewien, że to ja poprowadzę następny mecz? Możemy dużo opowiadać i zadawać pytania, ale nie jest to pytanie do mnie. Wierzę w to, że ten zespół stać na więcej. Jest nam potrzebny impuls w postaci dobrej gry.
Fot. Mateusz Kaleta