Nowak chwali młodzież. "2:0 to niebezpieczny wynik"
Korona Kielce gra dalej w Fortuna Pucharze Polski. W meczu 1/16 finału kielczanie pewnie pokonali 2:1 Stomil Olsztyn. Trener Dominik Nowak miał dużo powodów do optymizmu. Pochwalił młodych zawodników, którzy stanęli na wysokości zadania.
Dominik Nowak (trener Korony Kielce): Duży plus dla zespołu za konsekwencję taktyczną. Umieliśmy balansować między niskim, a wysokim pressingiem, zespół był bardzo zorganizowany. Chwała chłopakom za to, jak byli skoncentrowani na działaniach taktycznych. Od początku przejęli inicjatywę. Budowaliśmy akcje od tyłu, zmienialiśmy ciężar gry. Prowadziliśmy 2:0 i tak naprawdę brakło trzeciej bramki, która definitywnie zamknęłaby wynik. Szkoda bramki Oskara, która nie została uznana.
Muszę pochwalić za ten mecz Oskara Sewerzyńskiego i Miłosza Strzebońskiego. Debiutowali w tym sezonie i swoje zadanie spełnili. Byliśmy zespołem, który starał się utrzymywać przy piłce. Przy wyniku 2:0 wdało się w nasze poczynania małe rozluźnienie. Każdy śmieje się, że to niebezpieczny wynik. Straciliśmy bramkę, natomiast swój cel zrealizowaliśmy. Jesteśmy dalej w Pucharze Polski, a to dla nas bardzo ważne rozgrywki. Chcemy wygrywać każdy mecz, a teraz musimy przygotować się do spotkania w Katowicach.
Kontuzja Piotra Malarczyka, który był przed meczem awizowany do gry? To stało się na rozchruchu, Piotrek zgłosił uraz. Nie chcieliśmy ryzykować. Ważna była jego racjonalna decyzja, to też trochę pokłosie naszych treningów. Myślę, że na mecz w Katowicach będzie gotowy
fot: Grzegorz Ksel