Nowak: Kryzys? Ja to odbieram w inny sposób
W sobotę trzecia w tabeli Fortuna 1. Ligi Korona Kielce zagra na wyjeździe z ostatnim Górnikiem Polkowice. Będzie to starcie dwóch najsłabiej punktujących w ostatnich kolejkach drużyn w lidze. W pięciu poprzednich meczach żółto-czerwoni zdobyli trzy punkty, a piłkarze beniaminka - dwa. Kielczanie zagrają bez pięciu swoich podstawowych piłkarzy. - Musimy tak ułożyć plan na ten mecz, żeby zrealizować go bez względu na ubytki kadrowe - uważa trener Dominik Nowak.
Żółto-czerwoni liczą w Polkowicach na przełamanie, bo na zwycięstwo w lidze czekają już od pięciu meczów. - Słyszę głosy, że mamy kryzys, ale ja to odbieram w inny sposób. Dla mnie kryzys to brak wyników plus gra zespołu, dyspozycja motoryczna. Trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników. My nie jesteśmy zadowoleni z wyników, ale gra na tle mocnych rywali: Arki, Widzewa, była dobra. Z taką grą chcemy się utożsamiać. Mecz z Widzewem to była gra jednego zespołu. Tak samo musi być w Polkowicach. Z Arką było dobrze, z Widzewem bardzo dobrze, a teraz może być jeszcze lepiej - zapowiada trener Korony Kielce.
- Jeśli zespół nie będzie się rozwijał, będzie przepychał mecze, to w na koniec nastąpi ten moment, w którym nadejdzie kryzys i nie będzie światełka w tunelu. Jako trener miałem okazje pracować z wieloma zespołami. Były też gorsze chwile, ale generalnie wychodziliśmy na prostą. Tutaj po kolei sumujemy rzeczy. Rozmawiamy z zespołem, analizujemy mecze i treningi - dodaje.
Korona będzie w Polkowicach osłabiona. W meczu zabraknie kontuzjowanych Jacka Kiełba, Adama Frączczak, Grzegorza Szymusika i Filipe Oliveiry, a także pauzujących za żółte kartki Mario Zebicia i Łukasza Sierpiny.
- Kolejni zawodnicy czekają na swoją szansę. Mamy szeroki skład - uważa Nowak.
Żółto-czerwoni stawiają sobie za cel poprawę gry w ofensywie. Trener Korony podtrzymuje chęć gry ofensywnej. W 13 dotychczasowych meczach kielczanie zdobyli 15 bramek, ich sobotni rywal - tylko o trzy mniej. – To jest naszą bolączką i musimy się poprawić. Pracujemy indywidualnie z zawodnikami. Kluczem jest dołożyć skuteczność i tworzyć sytuacje - kwituje 49-latek.
Sobotnie spotkanie Górnik Polkowice - Korona Kielce rozpocznie się o godz. 12:40.
fot: Grzegorz Ksel