Korona Kielce może czuć bardzo duży niedosyt. Po bardzo dobrej grze i ponad trzydziestu minutach gry w przewadze jednego zawodnika żółto-czerwoni nie zdołali strzelić choćby jednej bramki i przegrali z Widzewem Łódź 0:1, tracąc gola w ostatnich minutach pierwszej połowy. Tradycyjnie, pomimo porażki, zapraszamy do wyboru najlepszego piłkarza kieleckiego zespołu w tym spotkaniu.

Korona była mocno osłabiona - zagrała m. in. bez Adama Frączczaka, Filipe Oliveiry, Jacka Kiełba, Mateusza Lewandowskiego, czy Grzegorza Szymusika. To nie przeszkodziło jej jednak w dominowaniu nad rywalem. Statystyki mówią jasno, kto tego dnia kontrolował mecz - żółto-czerwoni mieli 64% posiadania piłki i czternaście strzałów na bramkę, z czego trzy były celne. Tymczasem Widzew oddał tylko jedno uderzenie w światło bramki - i było to trafienie dające zwycięstwo.

Wśród niecelnych strzałów był m. in. ten w poprzeczkę, autorstwa Adriana Danka w 3. minucie meczu.

Pechowa bramka padła tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy Juliusz Letniowski uderzył z rzutu wolnego, a piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od Mattiego Montiniego i wpadła do siatki. Kielczanom nie pomógł fakt, że od 63. minuty grali jedenastu na dziesięciu. Pomimo bardzo dobrej dynamiki i organizacji, zabrakło im spokoju w rozegraniu.

Niezłą zmianę dał w Koronie Janusz Nojszewski, który dodał żółto-czerwonym sporo ruchliwości. Indywidualne przebłyski Jakuba Łukowskiego i Jacka Podgórskiego i duża liczba dośrodkowań nie przełożyły się jednak na bramkę. Widzew utrzymał prowadzenie i zainkasował na Suzuki Arenie bardzo ważne trzy punkty.

A kto w kieleckim zespole zagrał najlepiej? Zapraszamy do udziału w pomeczowej sondzie.

fot: Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.