Alex Dujshebaev: To był mecz kompletny
Łomża Vive Kielce dała pokaz siły w Hali Legionów. Kielczanie zagrali widowiskowo i rozbili SG Flensburg-Handewitt 37:29. - To był mecz kompletny - nie ukrywa Alex Dujshebaev, lider mistrzów Polski, który zdobył w meczu 4 bramki.
Kielczanie od samego początku narzucili rywalom swoje warunki i już w pierwszej połowie zdobyli ponad 20 bramek, prowadząc do przerwy 21:16. Już wtedy było wiadomo, że żółto-biało-niebiescy czują się mocni. Rewelacyjnie grał Szymon Sićko, który trafił do siatki 9 razy. Tyle samo razy trafił zawodnik rywali Aaron Mensing.
Mistrzowie Polski wyłączyli z gry Jima Gottfridssona i regularnie dziurawili siatkę Benjamina Buricia, który dał im się we znaki w poprzednim sezonie, w którym zamurował w Hali Legionów bramkę.
Po spotkaniu żółto-biało-niebiescy nie ukrywali radości, ale wypowiadali się z dużym respektem dla przeciwnika, który w Kielcach zagrał mocno osłabiony kontuzjami. W SG Flensburgu-Handewitt zabrakło m. in. Lasse Mollera, Gorana Johanssena, Magnusa Roda, czy Franza Sempera.
- Mieliśmy więcej czasu niż rywale na przygotowanie się do meczu. Zagraliśmy bardzo dobrze jako drużyna w ataku i w obronie. To był kompletny mecz w naszym wykonaniu. Mamy świadomość, że rywale mają trudną sytuację i wiele kontuzji. Życzę im szybkiego powrotu do zdrowia - podsumował Alex Dujshebaev.
Kielczanie nie rozstają się z Halą Legionów. W dwóch następnych meczach Ligi Mistrzów podejmą w niej FC Porto oraz PSG.
fot: Patryk Ptak