Bramkarz Arki: Jesteśmy zespołem lepszym od Korony
W piątkowy wieczór dwaj pretendenci do awansu na najwyższy szczebel rozgrywek podzielili się punktami. W Gdyni tamtejsza Arka zremisowała z Koroną Kielce 0:0. – To był dla nas istotny mecz. Ciężko było coś strzelić – powiedział zaraz po ostatnim gwizdku sędziego Daniel Kajzer, golkiper gospodarzy.
– Chcieliśmy wygrać, pokazaliśmy charakter, zabrakło konkretów z przodu. Cieszy mecz na zero, jednak uważam, że jesteśmy zespołem lepszym od Korony i jakbyśmy dołożyli troszeczkę jakości z przodu i decyzyjności, to trzy punkty zostałyby w Gdyni.
Podczas konferencji podkreślano, że 1 punkt zdobyty w tym meczu to zasługa bramkarza drużyny przyjezdnej, który szczególnie w drugiej połowie nie mógł narzekać na brak zajęć. Za przykład podano sytuację z 60. minuty starcia, gdzie kielczanie byli bardzo blisko zdobycia gola. Na wysokości zadania stanął wtedy Daniel Kajzer. – Niewiele mogłem zrobić. Rozłożyłem się jak tylko mogłem, zawodnik Korony miał popularną patelnię, trafił mnie w nogę i tylko się cieszyć, że to wybroniłem – zaznaczył.
– Ciężko byłoby coś strzelić. Niby byliśmy blisko pola karnego ale czegoś tam brakowało. Jeśli coś się nie klei i nie możesz meczu wygrać, to remisy też są ważne, bo dodają nam jeden punkt w tabeli, nie tracimy nic do Korony – podsumował zawodnik.