Nowak: Siła ofensywna Arki robi wrażenie, ale nasza też
Czekający od trzech meczów na zwycięstwo w Fortuna 1. Lidze wicelider rozgrywek, Korona Kielce zagra w piątek z czwartą w tabeli Arką Gdynia. To będzie starcie dwóch drużyn walczących o awans do PKO Ekstraklasy. - Gramy o wygraną - zapowiada przed tym spotkaniem trener żółto-czerwonych Dominik Nowak.
Kielczanie zmagają się z problemami kadrowymi i w Gdyni będą osłabieni. Kartki eliminują z gry Piotra Malarczyka, a kontuzje Jacka Kiełba, Adama Frączczaka i Grzegorza Szymusika.
- Wystawię optymalną na ten moment "jedenastkę". Nasza kadra liczy ponad dwudziestu zawodników i każdy chce zagrać w takim spotkaniu jak to z Arką. Zespołu nie trzeba dodatkowo motywować - zaznacza Nowak.
Pozytywną informacją jest powrót do dyspozycji Filipe Oliveiry, którego zabrakło przed tygodniem w meczu z Chrobrym Głogów (2:2). - To zawodnik trzonu drużyny, obdarzony dobrą techniką użytkową, spokojem, potrafi regulować tempo gry. Dużo rozmawiamy i wymagamy od niego jeszcze więcej. Ale w Gdyni na boisku nie będzie tylko Filipe, ale dziesięciu wojowników. Cała drużyna musi zagrać na dobrym poziomie, musimy być zespołem, który poprzez pomysł i szybkość gry będzie stwarzał dużo sytuacji podbramkowych- dodajeopiekun Korony.
- Dla mnie bardzo ważni są zmiennicy. Oni cały czas musza utrzymywać swoją formę, nawet jeśli ostatnio występowali mniej. Wierzę, że są w dobrej formie - przyznaje.
Arka plasuje się na 4. miejscu w tabeli i ma pięć punktów mniej od Korony. Znajduje się w dobrej formie - wygrała dwa ostatnie mecze, w tym efektownie przed kilkoma dniami 5:1 z GKS-em Jastrzębie.
- Wynik zawsze robi wrażenie, ale my patrzymy przede wszystkim przez pryzmat plusów i minusów Arki. Mamy swoje przemyślenia, ale na mnie wyniki rywali nie mają większego znaczenia. Ten rezultat w żaden sposób nie odzwiercieli tego, jaką drużyną będzie Arka Gdynia w meczu z Koroną Kielce - uważa Dominik Nowak.
"Arkowcy" są drugą, za Widzewem Łódź, najlepszą ofensywą w Fortuna 1. Lidze. W 11 meczach zdobyli 21 bramek. Sześć z nich było autorstwem Karola Czubaka. Tyle samo goli ma Jakub Łukowski z Korony.
- Siła ofensywna Arki robi wrażenie, ale nasza też. W ostatnich trzech spotkaniach zdobyliśmy sześć bramek z wymagającymi rywalami. Poza epizodem w Sosnowcu, gdzie w ofensywie prezentowaliśmy się słabo i mieliśmy problem ze stwarzaniem sytuacji, w pozostałych meczach mieliśmy dużo okazji - odnosi się trener Korony Kielce.
Piątkowe spotkanie Arka - Korona rozpocznie się o godz. 17:30.
fot: Mateusz Kaleta