Edi Andradina: Po daniu słowa Koronie nie było szans, żebym odszedł. Jedna sprawa jednak bardzo mnie bolała

26-09-2021 21:25,
Maciej Urban

Dobiega końca przedsprzedaż autobiografii Ediego Andradiny. Wkrótce książki trafią do czytelników.

28 września kończy się przedsprzedaż książki Ediego Andradiny „Edi. Polski Brazylijczyk”, którą objęliśmy patronatem medialnym. Opowiadając historię swojego życia, 47-latek nie pominął czasów koroniarskich. W 2008 roku Edi nie zostawił klubu w potrzebie i został w nim po karnej degradacji. W I lidze był czołową postacią drużyny, dokładając dużą cegiełkę do powrotu na najwyższy szczebel.

Fragment książki:

O ile wcześniej brałem pod uwagę każde rozwiązanie i prowadziłem różne rozmowy, o tyle po daniu słowa Koronie nie było szans, bym się z niego wycofał. Rozpocząłem przygotowania do pierwszoligowego sezonu, pracując na maksa. Mimo że odeszło od nas paru chłopaków, czułem, że szybko wrócimy na najwyższy szczebel. Wiecie, co bolało mnie najbardziej? Że w wyniku tego całego korupcyjnego zamieszania nie mogłem dalej grać z Hermesem. Żałuję, że występowaliśmy ze sobą tak krótko. 

Z Hermesem graliśmy przeciwko sobie jeszcze w Brazylii. Ja reprezentowałem barwy Santosu, a on – Corinthians. To mistrz świata do lat dwudziestu. Do tej pory nie rozumiem, jakim cudem trafił do Polski. To znaczy wiem… Hermes jest osobą bardzo wierzącą. Opowiadał mi, że to właśnie Pan Bóg powiedział mu, że ma przylecieć do Polski. Zrobił to. Gdyby został w Brazylii, miałby przyjemniejsze i łatwiejsze życie. Jestem przekonany, że wiele osób, które miały z nim styczność w ojczyźnie, nie uwierzyłoby, iż wylądował w Polsce. Tym bardziej że przygodę z Koroną zaczął jeszcze w trzeciej lidze. 

To świetny człowiek i gdy musiał odejść z Kielc, początkowo straciłem chęć dalszej gry w Koronie. Uważam to za niesprawiedliwe. Ufam Hermesowi i jestem w stanie dać sobie uciąć rękę, że nie uczestniczył w ustawianiu meczów. To osoba, która nie kłamie i żyje w czystości. Gdy czasami zdarzało nam się z Hernânim usiąść przy lampce wina i przychodził Hermes, chowaliśmy je. Naprawdę! Pilnował zresztą całej drużyny. 

Strasznie mnie irytuje, jak taki Tomasz Hajto ma jakieś „ale” do Hermesa. Kim on niby jest? To żaden przykład, a wypowiada się jednoznacznie na temat cudownego gościa. Każdy, kto zna go lepiej osobiście, będzie wiedział, o co mi chodzi. A Hajto niech spojrzy najpierw na siebie. Zrozumiałbym jeszcze, jakby mówił źle o mnie, bo parę razy w swoim życiu zachowałem się słabo. Ale o Hermesie? To jedyny człowiek z piłki, którego uczciwości jestem pewien w aż takim stopniu.

Napisali o książce:

„Wszyscy mówią, że Edi jest fajny, ale wszędzie wybucha jakiś konflikt…” – opowiada o sobie polski Brazylijczyk. Opowiada szczerze, ja poznałem go dzięki tej książce z innej strony niż z boiska. Wielu Brazylijczyków nikt w Polsce nie pamięta. Edi zapracował na szacunek i na to, by chcieć odbyć z nim książkową podróż po nie tylko piłkarskim świecie.

Żelisław Żyżyński

Niewiele tematów generuje większą szyderę z polskich klubów niż masowo sprowadzani z zagranicy piłkarze, których nazwisk nie warto się nawet uczyć. Gdyby wszyscy byli tacy jak Edi – dobry piłkarz i świetny człowiek albo odwrotnie – kpiny zastąpiłoby uznanie. Szkoda, że to tylko mrzonka.

Mateusz Rokuszewski, Weszło

***

„Edi. Polski Brazylijczyk. Historia Ediego Andradiny” 

Autorzy: Edi Andradina, Mateusz Michałek.

Liczba stron: 368 + wkładka ze zdjęciami.

Oprawa: Miękka, szyto-klejona.

Cena: 44,99 zł, wersja z autografem Ediego – 54,99 zł, wersja z dedykacją od Ediego + karta z autografem – 79,99 zł.

Wydawca: Mateusz Michałek, Paweł Machitko/Transfery.info.

Książka dostępna na: EdiAndradina.pl.

Przedsprzedaż do: 28 września.

Wysyłka książek: Koniec września/początek października.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group