Wiedzieliśmy, że jest tu gorąco i ciężko się tu gra. Byliśmy przygotowani, nie wyszło
Nie tak miał wyglądać start nowego sezonu Ligi Mistrzów w wykonaniu mistrza Polski. Łomża Vive Kielce uległa w Bukareszcie Dinamu 29:32 i straciła punkty z solidnym oraz nieprzewidywalnym, jednak mimo wszystko niżej notowanym, outsiderem grupy B.
Myślę, że w pierwszej połowie różnice zrobiło, to, że ich bramkarz naprawdę dobrze bronił. W drugiej odsłonie nie zagraliśmy tak źle, może nieco gorzej wyglądała obrona, ale nie było to na bardzo niskim poziomie. Niestety, ostatecznie nie udało się dogonić wyniku – mówi Branko Vujović.
Gospodarze przez okrągłe 60 minut grali z niebagatelnym wsparciem 2,5 tysiąca zagorzałych kibiców. – Wiedzieliśmy, że jest tu gorąco i ciężko się tu gra. Byliśmy przygotowani, nie wyszło – kwituje.
fot. Anna Bencewicz-Miazga