Jacek Kiełb po rekonstrukcji więzadła. Nowak: Dla mnie to duży cios
Przed Koroną Kielce kolejne spotkanie na poziomie Fortuna 1. Ligi. Najbliższym rywalem żółto-czerwonych będzie Miedź Legnica. Niestety, zarówno w tym, jak i kolejnych meczach nie zobaczymy kontuzjowanego Jacka Kiełba. – Wiemy jak ważną jest postacią. On nie zginie i dalej będzie z nami funkcjonował – mówi trener Dominik Nowak.
Popularny „Ryba” jest już po operacji, jaką przeszedł w Bieruniu. Zabieg zakończył się pełnym sukcesem, zaś przed piłkarzem około sześć miesięcy rehabilitacji. – Dla mnie to duży cios. To zawodnik, który jest w tym zespole ważną postacią i to nie tylko pod kątem sportowym – zaznacza szkoleniowiec Korony.
– Odbudował się, teraz jest kapitanem i istotną częścią drużyny. To cios i mocny kop dla zespołu. Ale Jacek jest z nami, jesteśmy w kontakcie. On nie zginął i dalej będzie funkcjonował. To kwestia kilku miesięcy aż wróci i będzie z nami – dodaje.
Trener Nowak wierzy, że Jacek Kiełb wróci do gry w Koronie jak najszybciej. – Mamy fachowców, jednych z najlepszych w Polsce. Ta rehabilitacja będzie przebiegać dobrze. Jacek podchodzi do sprawy pozytywnie i z wiarą, że szybko wróci do siebie.
Fot. Mateusz Kaleta