Miernik: Na co stać nowy UMKS? Środek tabeli, może coś więcej

18-08-2010 12:51,

- Mamy nowy zespół, musimy się zgrać, poznać, a do tego wszystkiego potrzeba czasu. Ciężko jest powiedzieć na co nas stać w najbliższym sezonie. Jestem jednak pewien, że Rafał Gil da sobie z nami radę i odpowiednio poukłada całą drużynę – mówi koszykarz UMKS-u Kielce, Wojciech Miernik.

W UMKS-ie praca wre pełną parą. Zawodnicy kieleckiego klubu, którzy w poniedziałek – po ponad trzymiesięcznej przerwie – wznowili treningi, pracują w tym tygodniu głównie nad wytrzymałością oraz siłą. -  Za koszykówką wprawdzie się stęskniłem, ale za tym pierwszym etapem przygotowań do nowego sezonu na pewno nie – mówi z uśmiechem zawodnik UMKS-u, Wojciech Miernik. Kielczanie trenują dwa razy dziennie. Przed południem mają zajęcia na stadionie, natomiast w godzinach popołudniowych trenują na hali. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten pierwszy miesiąc przygotowań jest bardzo ważny – przyznaje już na poważnie Miernik. I dodaje. –  Musimy go dobrze przejść po to, aby być odpowiednio przygotowanym do całego sezonu. W najbliższym czasie pewnie za dużo kontaktu z piłką mieć nie będziemy. Pojawią się za to treningi na siłowni, stadionie, które będą wymagać od nas wiele pracy fizycznej.

Jeszcze przed tym jak UMKS wznowił treningi wokół samego klubu było głośno z zupełnie innego powodu. Po nieudanym poprzednim sezonie nad drużyną zawisła groźba wycofania z rozgrywek. Jak kieleccy koszykarze znosili tę niecodzienną sytuację? -  Na pewno byliśmy zaniepokojeni troszkę tym całym zamieszaniem. Czekaliśmy na rozwój wydarzeń, ale chyba nikt z nas tak naprawdę nie dopuszczał do siebie myśli, że może nie być koszykówki w Kielcach – przyznaje Miernik. Ostatecznie klub, dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta, może kontynuować swoją działalność, co jednak nie oznacza, że samą drużynę nie dotknęły dosyć istotne zmiany.

Ta najważniejsza dotyczy roszady na stanowisku trenera. Funkcję tę powierzono Rafałowi Gilowi. Widać, że nowy opiekun kieleckich koszykarzy, który w poprzednim sezonie bronił barw UMKS-u na ligowych parkietach, ma duży posłuch wśród swoich podopiecznych. – To dla mnie dosyć dziwne uczucie, bo trenuje swoich kolegów, ale musimy wspólnie zaakceptować tę sytuację – zauważa Gil. Zawodnicy, co przyznaje chociażby Miernik, już ją zaakceptowali. – Rafał ma u nas duży szacunek. Znamy się z nim bardzo dobrze, jeszcze nie tak dawno razem graliśmy przecież na boisku. Wierzę w to, że będzie nam się dobrze współpracowało.  Na pewno da sobie z nami radę. Jest wykształcony w tym kierunku, przez cały sezon pomagał też Grześkowi Kijowi, który się z nim w wielu sprawach konsultował – zauważa koszykarz UMKS-u.

Gil zapowiada zmianę gry zespołu, wprowadza wiele nowinek treningowych, a także kładzie szczególny nacisk na przygotowanie mentalne całej drużyny. Nowy opiekun UMKS-u nie chce jednak dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, o co on i jego podopieczni walczyć będą w najbliższych rozgrywkach. – Chcę po prostu, aby zespół robił postępy w każdym kolejnym meczu – stwierdza z nadzieją. Nieco bardziej konkretny od niego jest Miernik. - Na pewno stać nas na środek tabeli, ale czy na coś więcej? W każdym meczu będziemy się starać walczyć o zwycięstwo, ale zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać. Postaramy się zająć jak najwyższe miejsce. Czy walka o awans jest realna? Nie wiem, mamy nowy zespół, musimy się zgrać, do tego potrzeba też czasu, stąd ciężko powiedzieć, czy jesteśmy w stanie rywalizować o coś więcej niż 5-6 miejsce. Na pewno będziemy walczyć o to, aby być jak najwyżej w tabeli. Straciliśmy trzon drużyny, ale pojawiło się też kilku nowych zawodników, którzy – mam nadzieję – odpowiednio wkomponują się w zespół. Myślę, że najbliższy sezon będzie ciekawszy od tego poprzedniego – kończy 22-letni koszykarz.

fot. umkskielce.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group