Bertus Servaas: Przenieść klub do innego miasta to nie problem
Łomża Vive Kielce zdobyła w sezonie 2020/21 dublet, a po długich i twardych negocjacjach podpisała z miastem nową umowę na promocję poprzez sport. Na jej mocy otrzyma w 2021 roku dodatkowe 280 tys. złotych. Prezes klubu, Bertus Servaas nie ukrywa, że współpraca z miastem nie układa się tak, jakby sobie wyobrażał. - Liczę, że miasto jeszcze się obudzi, ale mam do tego wątpliwości - stwierdził szef klubu.
Najbardziej utytułowany z kieleckich klubów z roku na rok dostaje z Ratusza coraz mniej pieniędzy. W 2019 było to 2,5 mln złotych, w 2020 - 1,8 mln złotych, a w 2021 łącznie otrzyma 1,135 mln złotych.
Włodarze Łomży Vive długo rozmawiali z prezydentem Bogdanem Wentą i jego służbami na temat zwiększenia finansowania w ramach promocji miasta poprzez sport. Jednak oczekiwania Bertusa Servaasa zostały spełnione tylko w małym zakresie. Szef klubu nie ukrywa, że wsparcie Kielc dla Łomży Vive jest zbyt małe.
"Kocham moje miasto. Nasz klub daje mu bardzo dużo. Promujemy, wychowujemy i dajemy dumę. Według mnie miasto nie wystarczająco nas docenia. A jaka jest Wasza opinia?" - zapytał kibiców Bertus Servaas, który niedawno założył konto na Twitterze i zaczął być aktywny w mediach społecznościowych.
Pod jego wpisem swoimi przemyśleniami podzieliło się wielu kibiców żółto-biało-niebieskiej drużyny. "Brakuje długofalowej wizji rozwoju i promocji miasta i regionu", "Przecież prezydentem miasta jest Wasz były trener. Możecie spotkać się i porozmawiać. Piłka powinna łączyć, a nie dzielić" - to tylko niektóre z opinii, jakie pojawiły się pod wpisem Bertusa Servaasa.
"Walczymy o to już od dziesięciu lat, aby patrzeć na klub długoterminowo i rozliczyć go od rezultatów. Jeszcze dziś jestem gotowy na to, aby rozmawiać, ale potrzebny jest partner, który też ma podobną wolę i widzi klub jako wartość promocyjną. Tego brakuje" - nie ukrywał szef Łomży Vive Kielce - "Mam nadzieję, że kiedyś zostanie obiektywnie ocenione, co robimy dla miasta i ludzie zrozumieją, że klub ma wartość i jest potrzebny" - dodawał.
Bertus Servaas podkreślił, że klub z tytułu użytkowania Hali Legionów płaci w podatkach 2 mln złotych, natomiast sam dostaje w ramach promocji poprzez sport 1,135 mln złotych. - Nie może tak być - zwrócił uwagę Holender.
Kibice wywołali też wątek przeniesienia klubu z Kielc do innego miasta, które będzie bardziej otwarte na dialog i współpracę. Spekulacje na ten temat przewijały się swego czasu w mediach, ale w przeszłości prezes Łomży Vive stanowczo zaznaczył, że nie ma takiej możliwości. "Przenieść klub do innego miasta to nie problem. Jest wielu prezydentów, którzy widzą w nim wartość. Problem w tym, że my uważamy, że klub powinien być w Kielcach, bo ma tu swoją historię. Mam nadzieję, że miasto jeszcze się obudzi, ale mam do tego wątpliwości" - podkreślił na Twitterze Bertus Servaas.
Kocham moje Miasto i nasz klub daje mu według mnie bardzo dużo. Promujemy, wychowujemy i dajemy dumę. Według mnie nasze Miasta to nie wystarcujacę docenię. Jak was opinia ? pic.twitter.com/rM1iAZD9pv
— Bertus Servaas (@BertServaas) July 4, 2021
Prowadzić Klub na inny Miasto na prawdę nie jest problem. Są na prawdę Prezydentów który widzą w tym wartość. Problem jest tym że my myślimy ze Klub powinny być w Kielc bo tu ma swoje Historia. Mam nadzieję że Miasto że jeszcze ubudzę ażkolwiek mam tutaj moje wątpliwości.
— Bertus Servaas (@BertServaas) July 4, 2021
fot: Patryk Ptak