Sanchez-Migallon: Gdyby nie Talant, nie wiem czy zostałbym profesjonalnym piłkarzem ręcznym

07-07-2021 08:00,
Michał Gajos

Przerwa w rozgrywkach klubowych to czas ruchów kadrowych, transferów oraz idealny moment, aby kibice mogli poznać bliżej nowe twarze, które od nowego sezonu będą reprezentowały ich ukochane barwy. Jednym z nowych nabytków ekipy Łomży VIVE Kielce jest Miguel Sanchez-Migallon. Oficjalna strona klubowa przeprowadziła ze sportowcem rozmowę. 

Hiszpan przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej, z którą przygotowuje się do udziału w zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich. – Robię, co mogę i cieszę się tym, że tu jestem. Nawet jeśli ta przygoda skończy się dla mnie tylko na zgrupowaniu, wierzę, że zaprocentuje. 

Hiszpan całą swoją dotychczasową karierę spędził na rodzimy Półwyspie Iberyjskim. Co ciekawe, w tracie juniorskiej przygody zaliczył epizod pod skrzydłami obecnego szkoleniowca Łomży Vive Talanta Dujszebajewa. Zawodnik nie ukrywa: – W transferze bardzo dużą rolę odegrał trener. Znam go od czasów juniorskich w Ciudad Real i Atletico Madryt. 

– Prawda jest taka, że gdyby nie Talant, nie wiem czy zostałbym profesjonalnym piłkarzem ręcznym. Gdy miałem 15 czy 16 lat i występowałem w juniorskich zespołach Ciudad Real, mojego rodzinnego miasta, to właśnie on wraz z Raulem Gonzalezem wypatrzyli mnie i zaprosili do treningów z pierwszą drużyną. W tamtym okresie nie byłem zawodnikiem, który by się wyróżniał, a on zaufał mi od pierwszej chwili. Dzięki niemu miałem możliwość treningów z takimi graczami jak Didier Dinart, Viran Morros czy Mariusz Jurkiewicz – mówi.

– W Logroño występowałem już bardzo długo. Byłem tu szczęśliwy, ale mam 26 lat i czułem, że to odpowiedni moment, żeby zrobić krok do przodu w mojej karierze. Kiedy w trakcie sezonu Dani Dujshebaev doznał kontuzji, Łomża Vive Kielce potrzebowała specjalisty w obronie i pojawiła się szansa, bym dołączył do Kielc. To dla mnie wielka okazja, której nie mogłem odrzucić. W Kielcach jest zespół, który może wygrać Ligę Mistrzów i każdy chciałby być jego częścią. Jeśli chodzi zaś o kulisy transferu, zaskoczyło mnie to, jak szybko wszystko zostało przeprowadzone. To nie były żadne miesięczne negocjacje, bo od pierwszego telefonu do finalizacji umowy nie minął nawet tydzień! – zdradza.

To, że kielecki epizod w karierze Sancheza-Migallona będzie pierwszą zagraniczną sportową przygodą już wiemy, jednak sam zawodnik nie traktuje tego etapu jako przystanek, o czym świadczyć może fakt, że tuż przed przyjazdem do kraju nad Wisłą zaczął naukę polskiego: – Uczę się go już od dwóch miesięcy, ale jest bardzo trudny. Choć mówię po angielsku i francusku, polski za nic w świecie nie jest do nich podobny! W Kielcach na pewno rozwinę się zatem jako człowiek, ale mam też ambicje sportowe. Moim małym marzeniem jest awans do Final Four Ligi Mistrzów. Umowa jest na 12 miesięcy, ale zrobię wszystko, żeby zostać dłużej – przekonuje.

Łomża Vive sięga po bardzo uniwersalnego gracza. Domeną Migallona jest defensywa, jednak zawodnik znakomicie odnajduję się także na skrzydle. – W zeszłym roku, w lidze hiszpańskiej zdobyłem w ten sposób ponad 80 bramek. Staram się grać taktycznie, jestem dość szybki na nogach i to jest mój atut. Prezentuję hiszpańską obronę, czyli taką, w której jest dużo ruchu, współpracy z kolegami i ciągłego wypychania rywali poza dziewiąty metr. Powiedzmy, że to inteligentna defensywa. Kiedy byłem młody, dużo podpatrywałem i uczyłem się od Virana Morrosa. Teraz zwracam uwagę na Thiagusa Petrusa z Barcelony – opowiada.

Obecnie nowy gracz żółto-biało-niebieskich przebywa na obozie przygotowawczym z olimpijską kadrą narodową Hiszpanii. O wyjazd do Tokio może być jednak niezwykle trudno, czego sam zawodnik nie ukrywa. – Do Japonii poleci tylko 14 zawodników, bardzo ciężko będzie dostać się do tego grona. Na razie jest nas 18, to już drugi etap przygotowań, w trakcie którego zagramy mecz towarzyski z Portugalią. Siłą naszej reprezentacji jest to, że wszyscy się dobrze znają, zawodnicy są w kadrze od lat i wspólnie wygrali niemal wszystko, co się da. Dlatego trudno jest przebić się komuś nowemu. Niemniej robię, co mogę i cieszę się tym, że tu jestem. Nawet jeśli ta przygoda skończy się dla mnie tylko na zgrupowaniu, wierzę, że zaprocentuje, ale wciąż nie tracę nadziei – kwituje.

Całą rozmowę znajdziecie na oficjalnej stronie klubu Łomża VIVE Kielce. 

fot: kielcehandball.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group