Wciąż nie milkną echa piątkowego losowania Ligi Mistrzów, w wyniku którego szczypiorniści Łomży VIVE Kielce trafili do grupy śmierci z PSG oraz Barceloną na czele. – Spełniło się marzenie Bertusa Servaasa, by w tym samym sezonie z fazie grupowej spotkać się z obiema ekipami – komentuje Damian Wysocki, dziennikarz sportowy Radia eM Kielce.

Kielczanie obok wspomnianej Barcy oraz PSG, zmierzą się w tym sezonie również z FC Porto, Telekom Veszprem, czy SG Flensburg-Handewitt. Mistrzowie Polski zagrają także z HC PPD Zagrzeb oraz C.S. Dinamo Bukareszt.

– Nie mogłem uwierzyć, bo to najsilniejsza grupa w całej historii Ligi Mistrzów! W końcu Barcelona to ikona piłki ręcznej z zawsze najsilniejszym składem. Paryżanie, choć osłabieni, nadal są piekielnie mocni. Do tego dochodzą mecze z Telekomem Veszprem, które zawsze były niezwykle zacięte. Ten klub oczywiście nadal za cel stawia sobie zwycięstwo w Lidze Mistrzów, co im się dotychczas nie udało – dodaje ekspert kieleckiej rozgłośni radiowej.

Jak zauważa spec od piłki ręcznej i redaktor naczelny portalu handballnews.pl, Wojciech Staniec, kielczanie nawet z ostatniego koszyka trafili na teoretycznie najmocniejszych rywali. – Ale to dobrze. Czeka nas pasjonująca faza grupowa. Dla ciągle młodej drużyny Łomży Vive Kielce to będzie szkoła życia, możliwość zdobycia cennego doświadczenia. Dobre miejsce w grupie da ogromną siłę i przewagę psychiczną – zaznacza Staniec.

Zdaniem Damiana Wysockiego celem kieleckiego klubu jest zakończyć fazę grupową w pierwszej czwórce. – Pierwsze dwa miejsca to byłaby prawdziwa bomba, ale zakończenie fazy grupowej na trzeciej i czwartej lokacie pozwoli uniknąć najsilniejszych rywali drugiej grupy. Niezależnie od wszystkiego, ta jesień będzie gorąca i piękna – zapowiada.

Fot. Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.