Korona zremisowała wygrany mecz. Obrońca w bramce, ogromna awantura po ostatnim gwizdku

29-05-2021 18:05,
Michał Gajos

Co za mecz! Korona zremisowała z Arką Gdynia 3:3, choć prowadziła już 3:0, po dublecie Łukowskiego i pięknym trafieniu Jacka Kiełba. Jednak to na co podopieczni Dominika Nowaka prawowali ponad siedemdziesiąt minut, roztrwonili w niecałe dziesięć. W samej końcówce kontuzji doznał golkiper Korony Jakub Osobiński, a jego miejsce musiał zająć… Grzegorz Szymusik. Na koniec na murawie wywiązała się awantura, w którą zamieszani byli sami trenerzy i całe ławki rezerwowych.

W składzie Korony w porównaniu do ostatniego meczu w Rzeszowie zaszły dwie zmiany. Miejsce między słupkami zajął Jakub Osobiński, wskakując na pozycje Marcelego Zapytowski. W dodatku, po meczu przerwy, sobotnią rywalizacje od pierwszych minut rozpoczął Rafał Kobryń, który skorzystał z nieobecności Przemysława Szarka.

Premierowe minuty starcia nie zachwycały, i choć obu ekipom nie brakowało chęci, to duży odsetek kreowanych akcji kończył się już na samym początku ich realizacji. Ze strony kielczan pierwszy raz bardzo poważnie próbował Jakub Łukowski. Były gracz Miedzi w 12. minucie rywalizacji wykonywał rzut wolny z okolic 30. metra i potężnym, bezpośrednim uderzeniem chciał pokonać Daniela Kajzera. Ostatecznie, choć z ogromnymi problemami, golkiper przyjezdnych stanął na wysokości zadania.

W 29. minucie ponownie za sprawą Łukowskiego zaatakowała Korona. 25-latek z dużą dawką pewności siebie, wpadł w pole karne, łatwo minął trzech defensorów Arki i precyzyjnym strzałem w długi róg bramki otworzył wynik rywalizacji. Dla napastnika złocisto-krwistych było to piąte trafienie w nowych barwach.

Korona złapała wiatr w żagle i bardzo podobnie jak przed dwoma tygodniami przeciwko GKS-owi Bełchatów ruszyła po kolejne bramki. Niespełna siedem minut później Suzuki Arena eksplodowała z radości jeszcze raz. 

Kielczanie bardzo sprawnie zagrali na lewej flance boiska i posłali futbolówkę w środek „szesnastki”, tam przy próbie wyekspediowania piłki obrońca Arki dotknął piłki rękom, gwizdek arbitra milczał. Na szczęście zawodnicy Dominika Nowaka nie ulegli presji trybun i zamiast bezproduktywnie wykłócać się z rozjemcą spotkania, przejęli piłkę. Do niej dopadł Marko Pervan, minął oponenta i uderzył w stronę bramki. Ten strzał na ciało przyjął jeden z graczy Arki, ale chwilę później spadła prosto pod nogi Jacka Kiełba, który bez sekundy zawahania posłał kapitalny, techniczny strzał w lewy róg bramki Kajzera i wyprowadził swoja ekipę na dwie bramki przewagi. 

Arka stanęła pod ścianą, więc natychmiast po wznowieniu gry zabrała się do odrabiania strat, jednak pomimo ogromnej przewagi w końcówce pierwszej odsłony meczu, nie zdołała znaleźć drogi do siatki Osobińskiego. Sędzia Daniel Stefański zaprosił oba zespoły do szatni przy wyniku 2:0.

Po przerwie goście nie zdejmowali nogi z gazu. Z minuty na minutę gracze Dariusza Marca atakowali coraz groźniej, a Korona momentami musiała bronić się w rozpaczliwy sposób, jak w przypadku Filipe Oliveiry, który dwukrotnie w przeciągu kilku minut chronił dostępu do bramki przyjmując uderzenia na własne ciało. 

Upływający czas i niekorzystny rezultat zmuszał czwartą siłę ligi do skupiania większej uwagi na poczynaniach ofensywnych kosztem defensywy. To otwierało szanse przed gospodarzami na wyprowadzenie kontrataków, z czego też, w 63. minucie, skrzętnie skorzystali. Jacek Podgórski wykazał się ogromną inteligencją, zagrywając perfekcyjne, otwierając podanie do  nabiegającego z drugiej strony imiennika. Kiełb opanował kierunkowo piłkę, czym zyskał kilka merów nad nacierającym obrońcom, rozejrzał się i zagrał penetrujące podanie wzdłuż piątego metra do wchodzącego Jakuba Łukowskiego, któremu została już tylko formalność. Korona zmierzała po dużą niespodziankę. Prowadziła już 3:0.

Wynik z pozoru bardzo bezpieczny, jednak piłka nożna chciała napisać kolejną pasjonującą historie. Pomimo kolejnej straconej bramki gdynianie ciągle napierali. I wreszcie dopięli swego. Choć nie jedno, a dwukrotnie. To był istny blackout Koroniarzy, którzy dali sobie strzelić dwa gole w przeciągu… 120 sekund. Po trafieniach Marcjanika i Rosołka było już 3:2.

Chwilę później ponad dwa tysiące kibiców odetchnęło z ogromną ulgą kiedy piłka po stałym fragmencie Arkowców wylądowała na poprzeczce bramki ich ulubieńców. Do końca było dziesięć, stresujących i  gorących minut.

W 86. minucie stało się najgorsze. Przyjezdni mięli rzut wolny z okolic 20. metra. Do futbolówki podszedł Adam Deja, uderzył i… piłka po rykoszecie zmyliła bezradnego Osobińskiego.

Jakby tego było mało Korona w ostatnich minutach grała bez bramkarza. Jakub Osobiński opuścił plac gry z kontuzją, a jego miejsce musiał zająć… Grzegorze Szymusik. Ostatecznie więcej bramek już nie padło, mecz się zakończył, jednak atmosfera ciągle była niesamowita gorąca. W wyniku ogromnej awantury, jaka wybuchła po końcowym gwizdku stracie z czerwonymi kartkami skończyli trenerzy asystenci obu ekip.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Teraz przed kielczanami kolejne ligowe spotkanie na własnym boisku. W piątek 4 czerwca podopieczni Dominika Nowaka podejmą Widzew Łódź. Pierwszy gwizdek o godz. 20:00.

Korona Kielce - Arka Gdynia 3:3 (2:0) 

Bramki: Łukowski (29', 63'), Kiełb (36') - Marcjanik (73'), Rosołek (75'), Deja (86')

Korona: Osobiński - Szymusik, Kobryń, Zebić, Lisowski - Podgórski, Pervan (75’ Petrović), Oliveira, Szpakowski (86’ Seweryś), Kiełb (79’ Rybus) - Łukowski

Arka: Kajzer - Kasperkiewicz, Marcjanik, Memić (46’ Wolsztyński), Danch (69’ Da Silva) - Deja, Hiszpański (23’ Siemaszko), Aleman, Valcarce, Żebrowski – Rosołek

Kartki: Filipe Oliveira, Szymusik - Valcarce, Memić, Rosołek, Marcjanik, Siemaszko

PARTNEREM RELACJI JEST PROKODER STUDIO

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.
Sędzia Tomasz Musiał poprowadzi mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Wartą Poznań. Wyjazdowe spotkanie będzie 40. starciem „żółto-czerwonych” prowadzonym przez tego arbitra.
Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu klubu, media mówią jednoznacznie, że Maciej Bartoszek zostanie zwolniony z funkcji trenera Kotwicy Kołobrzeg. Jednym z kandydatów na zastąpienie szkoleniowca jest Ryszard Tarasiewicz, również związany kiedyś z zespołem Korony Kielce.
Danny Trejo i Adrian Dalmau na dywaniku po ligowym starciu ze Stalą Mielec? – To nie był to taki dosłowny „dywanik”. Wyjaśniliśmy sobie wszystko przy zespole – mówi trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce opuściła strefę spadkową tabeli PKO BP Ekstraklasy. Przed podopiecznymi Kamila Kuzery jednak niezwykle trudne zadanie w 28. serii gier.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group