Utrzymanie Korony U-18 w Centralnej Lidze Juniorów to już mission impossible
Już tylko matematyczne szanse trzymają Koronę Kielce w Centralnej Lidze Juniorów do lat 18. Po niedzielnej porażce żółto-czerwonych z Lechem Poznań 2:4 spadek praktycznie stał się faktem. Aby Korona utrzymała się, musiałby się zdarzyć cud.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu prowadzona przez trenera Michała Gęburę Korona traci dziewięć punktów do znajdujących się nad kreską Arki Gdynia i UKS SMS Łódź. Oba te drużyny mają jeden mecz zaległy, a więc łącznie 12 punktów możliwych do zdobycia. Aby się utrzymać, Korona musiała by wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na komplet porażek obu zespołów. To raczej mało prawdopodobne, ale piłka jest nieprzewidywalna. Dodatkowo kielczanie mają gorszy bilans bezpośrednich meczów z "Arkowcami".
W niedzielę Korona przegrała na własnym stadionie 2:4 z Lechem Poznań, który także walczy o utrzymanie. Trzy punkty z żółto-czerwonymi były dla "Kolejorza" bardzo cenne, bo pozwoliły mu wywindować się na 10. miejsce w tabeli z przewagą siedmiu "oczek" nad strefą spadkową.
Gole dla Korony zdobyli Patryk Dela (26') i Miłosz Strzeboński (57'), który w tym sezonie nie zawodzi. Z 16 bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem zespołu. Dla Lecha dwukrotnie trafił Jakub Antczak (45', 61'), po jednej bramce zdobyli Antoni Kozubal (55' z karnego) i Norbert Pacławski (7')
Kolejna strata punktów będzie dla Korony gwoździem do trumny. W ostatnich trzech kolejkach żółto-czerwoni zagrają jeszcze z Górnikiem Zabrze (niedziela, 30 maja, godz. 12:00), Pogonią Szczecin oraz UKS SMS Łódź. Jednak w tym momencie nie są już zależni tylko od siebie.
Z Centralną Ligą Juniorów żegna się także ekipa Hutnika Kraków, która była najsłabsza w tym sezonie rozgrywkowym i zdobyła tylko 10 punktów. Matematyczne szanse na utrzymanie i jeden mecz więcej do rozegrania mają jeszcze będące w strefie spadkowej Lechia Gdańsk i Gwarek Zabrze.
Korona Kielce - Lech Poznań 2:4 (1:2)
Bramki: Dela (26'), Strzeboński (57') - Pacławski (7'), Antczak (45', 61'), Kozubal (55'-karny)
Korona: Sandach - Kiełb (85' Kaczmarski), Dela (68’ Konstantyn), Świecarz (68’ Kowalik), Kośmider (46' Walkowiak), Płocica, Strzeboński, Słabosz, Cukrowski, Zwoźny, Majewski
Lech (skład wyjściowy): Drażdżewski - Tomal, Sommerfeld, Strózik, Czekała, Antczak, Fietz, Kozubal, Borowski, Pacławski, Kołtański
fot: Mateusz Kaleta