Suzuki Korona Handball zagra baraż o Superligę z Karkonoszami Jelenia Góra
Choć Suzuki Korona Handball jako jedyna z trzech zwycięzców grup na zapleczu PGNiG Superligi spełnia wymogi licencyjne na grę w elicie, kielczanki będą musiały udowonić swoją wyższość nad rywalami na boisku. Kielecka ekipa zagra baraż o awans z Karkonoszami Jelenia Góra. Pojedynek odbędzie się 22 maja w podwarszawskich Markach.
Pierwotnie wydawało się, że kielczanki będą musiały grać w turnieju barażowym. Z walki o awans do ekstraklasy z powodu kłopotów finansowych wycofał się jednak trzeci z mistrzów - Sambor Tczew. Karkonosze Jelenia Góra zadeklarowała chęć gry w barażach, a zwycięzcę wyłoni jeden mecz.
- Czeka nas ostatni, decydujący krok w kierunku Superligi. Jestem spokojny o wynik barażu, bo nasza drużyna pokazała już wiele razy, że potrafi zmotywować się w bardzo trudnych sytuacjach, np w decydującym meczu w Warszawie z AZS-emm AWF-em, gdzie w drugiej połowie zagrała znakomicie. Dziewczyny są już na tyle ograne, że nie pękają i nie boję się, że zje je trema. Wierzymy mocno, że w Markach wygramy i będziemy świętować awans do ekstraklasy - mówi Krzysztof Demko, członek zarządu Suzuki Korony Handball.
Karkonosze Jelenia Góra wygrały grupę B pierwszej ligi. W szesnastu spotkaniach zespół ten odniósł piętnaście zwycięstw i poniósł tylko jedną porażkę. W drużynie gra kilka wartościowych zawodniczek - m.in. Sabina Kobzar, która kilka lat temu była na liście życzeń kieleckich działaczy, Agnieszka Kowalska, Joanna Załoga czy bramkarka Izabela Prudzienicka.
Mecz Suzuki Korona Handball - Karkonosze Jelenia Góra odbędzie się w sobotę, 22 maja w Markach o godz. 18.
fot: Patryk Ptak