Burza w Orlętach Kielce. Trener zwolniony, zawodnicy odmówili gry. Sezon dokończą juniorzy?

11-05-2021 20:52,
Michał Gajos, Mateusz Kaleta

Organizacyjne trzęsienie ziemi w Orlętach Kielce. Z klubu zwolniony został trener Tomasz Kołodziejczyk, którego zastąpił na tym stanowisku trenujący do niedawna juniorów Korony Kielce Jarosław Haczkiewicz. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. Gry odmówili piłkarze zespołu, a sezon mogą dokończyć juniorzy. Zawodnicy zarzucają zarządowi niejasne intencje w kwestiach finansowych. Pod znakiem zapytania stanęła przyszłość sponsora. – Mam nadzieję, że zawodnicy zrozumieją, że sami ten klub budowali i zostawili w nim swoją cząstkę – mówi prezes klubu Piotr Młynarski.

Orlęta, będące beniaminkiem klasy okręgowej, zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce przegrały 2:3 ze Spartą Kazimierza Wielka. To było ostatnie spotkanie trenera Tomasza Kołodziejczyka, który został zwolniony z klubu. Jednak nie przesądziła o tym ostatnia porażka, a wydarzenia z przeszłości. 

- Trzeba wrócić aż do początku rundy. Jeszcze przed sezonem trener sam zrezygnował z dalszej pracy. Mówił, że chce sobie trochę odpocząć od piłki i ma inną wizję prowadzenia drużyny, niż zarząd klubu. Wspólnymi siłami udało nam się go namówić, aby zacząć ligę. Przesłanie było jednak takie, że pozostaje na stanowisku do końca czerwca. W międzyczasie zaczęliśmy szukać nowego trenera. Nie jest to łatwy proces i trochę czasu nam to zajęło. Trener Tomek poszedł z nami na układ, ale w tym czasie pojawiła się perspektywa nowego szkoleniowca – tłumaczy Piotr Młynarski, prezes Orląt Kielce.

Za zwolnionym szkoleniowcem wstawili się zawodnicy, którzy odmówili dalszej gry w tym sezonie. Jeśli zarząd klubu nie dojdzie z piłkarzami do porozumienia, sezon dokończą juniorzy. W świętokrzyskiej „okręgówce” do rozegrania zostało jeszcze dziewięć kolejek.  

- Drużyna tak naprawdę grała dla trenera, który chciał odejść wcześniej. Wszyscy postawili sprawę jednogłośnie. Umówiliśmy się z prezesami na coś konkretnego, zaufaliśmy im, a oni po czasie stawiają nas przed faktem dokonanym. Rozumiem, jakby nam w lidze nie szło, jednak my mamy dobrą pozycję w tabeli, walczymy jak równy z równym z najlepszymi w stawce i taka decyzja. Jesteśmy zaskoczeni, że tak można było postąpić. Chłopaki stracili chęć dokończenia ligi po takim incydencie. Sam uważam, że ta decyzja jest nie do przyjęcia, tym bardziej kiedy byliśmy umówieni na pewne rzeczy – mówi kapitan drużyny Arkadiusz Cieśliński.

- Nie wiem, którzy zawodnicy odmówili gry, a którzy nie. To indywidualna sprawa każdego gracza. My nie chcemy się nikogo pozbywać. Uważamy, że nowy trener to kolejny etap dla klubu – przekonuje prezes Piotr Młynarski. 

O całą sprawę zapytaliśmy też samego trenera Tomasza Kołodziejczyka. - W lutym zrezygnowałem z pracy w klubie ze względu na to, że zarząd w żaden sposób nie chciał rozwijać i wspierać pierwszej drużyny oraz zespołu juniorów starszych, który też prowadziłem. Widmo rozpadu drużyny i namowa osób, którym na klubie zależało, doprowadziło do tego, że doszliśmy z zarządem do porozumienia - przedstawia były trener Orląt.

- Przykro odchodzić z klubu po takim okresie i w takich okolicznościach. Jako powód zwolnienia zarząd przedstawił inną wizję na prowadzenie drużyny. Najbardziej żal mi zawodników, którzy zamiast skupiać się na grze i swoim rozwoju, muszą być świadkami takiej dezorganizacji. Na pewno na lepsze podejście do pierwszego zespołu Orląt zasługują sponsorzy, bo to w ogromnym stopniu dzięki nim udało się stworzyć tak ciekawy zespół. Ze swojej strony dziękuję za współpracę Panu Emilowi Staweckiemu i Panu Markowi Biernatowi - akcentuje Tomasz Kołodziejczyk.

Na razie przy Warszawskiej 338 nie widać światła w tunelu do porozumienia drużyny z włodarzami mającego 71-letnią tradycję klubu. 

- Zwolnienie trenera to szok i wielka zagadka. Odkąd wróciliśmy po przerwie jakość treningów i organizacja poszła bardzo do przodu. Zmiany te pozytywnie przełożyły się na grę i wyniki naszego młodego zespołu, wszystko szło w dobrym kierunku i nie zapowiadało się, na żadne zmiany. Każdy wie, że Orlęta grają swoimi zawodnikami i ostatnimi czasy średnia wieku wynosiła około 20 lat, co każdy z zewnątrz chwalił. Na ten moment drużyna zajmowała spokojne miejsce w środku tabeli, jak dotąd najlepsze z beniaminków. Przyszłość drużyny seniorów, jak i całego klubu stoi pod wielkim znakiem zapytania, aczkolwiek mam cichą nadzieję że praca wielu osób, która została wykonana nie pójdzie na marne i wszystko wróci do porządku – mówi zawodnik Orląt Piotr Gołąbek.

Stojąca pod znakiem zapytania przyszłość klubu to pokłosie nie tylko spraw sportowych, co również finansowych i organizacyjnych. Można usłyszeć, że wraz z odejściem trenera Kołodziejczyka z finansowania klubu wycofuje się czołowy sponsor, Marek Biernat. 

Informacji o odejściu sponsora nie potwierdza jednak zarząd Orląt. Zapytany o tę sprawę, odpowiada: - Dowiaduję się o tym od pana. My absolutnie firmie Biernat Dachy nie podziękowaliśmy i się nie rozstaliśmy. Będziemy rozmawiać i zobaczymy, jak to się potoczy. Wszystko leży w kwestii firmy Biernat Dachy. Jeśli na ich decyzję będzie miał wpływ jakiś trener, to my w to ingerować nie możemy – przedstawia sytuację Piotr Młynarski. 

Dla klubu, w którym pomimo wsparcia sponsorów, wewnątrz drużyny od miesięcy przewijała się narracja o braku funduszów, byłby to potężny cios. 

- Zaufaliśmy grupie osób, które miały się tą stroną finansową zajmować. Teraz okazuje się, że są jakieś niedomówienia. Kwestie finansowe będziemy z zawodnikami wyjaśniać. Idziemy w stronę zwiększania budżetu. Dziwi nas, że są inne odczucia zawodników – opiera te zarzuty prezes Orląt. 

Członkowie drużyny zwracają uwagę na jeszcze jeden fakt – wraz z początkiem maja kilku członków zarządu złożyło wypowiedzenia z pełnionych funkcji. Jednak finalnie nie odeszli – nie doszło do wyboru nowego składu zarządu. 

 - Mam nadzieję, że zawodnicy zrozumieją, że sami ten klub budowali i zostawili w nim swoją cząstkę – podsumowuje prezes Piotr Młynarski.

Drużyna Orląt szybko musi dojść do porozumienia i scalenia. W niedzielę o godz. 17:00 rozegra kolejny mecz – będzie to spotkanie 25. Kolejki klasy okręgowej z Piastem Stopnica. 

fot: Piotr Młynarski / Orlęta Kielce / Facebook

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group