Sytuacja coraz trudniejsza, zła seria trwa. Cracovia II wygrywa z Koroną II Kielce
Korona II Kielce przegrała piąty mecz z rzędu w rozgrywkach III ligi. Żółto-czerwoni nie byli faworytem, mierzyli się z wzmocnioną piłkarzami z Cracovią II, nie strzelili bramki i przegrali 0:2. Sytuacja żółto-czerwonych w tabeli jest zła. Kielczanie nie strzelili na wiosnę jeszcze bramki i okazali się słabsi od kolejnego rywala bezpośrednio ze strefy spadkowej.
Obie drużyny bardzo potrzebowały w tym meczu punktów. Przed spotkaniem na lepszej pozycji w tabeli były "Pasy", które miały o trzy "oczka" więcej od Korony. I to one były faworytem, bo na wiosnę nie przegrały jeszcze ani jednego meczu. Kielczanie musieli natomiast zrobić wszystko, aby zdobyć punkty - niezbędne w walce o utrzymanie. Ekipa gospodarzy wyszła wzmocniona zawodnikami z ekstraklasy, którzy zrobili różnicę na boisku.
W ataku sporo problemów Koronie II sprawiał Tomáš Vestenický, w środku pola grą "Pasów" dyrygował mający ponad 200 występów w ekstrakalsie kapitan Marcin Budziński. Do tego po przerwie na boisku pojawił się były gracz Korony, Michael Gardawski. Żółto-czerwoni byli natomiast osłabieni z powodu COVID-19 w pierwszym zespole, a także kontuzji m. in. Artura Piróga.
Od początku w Cracovia Traning Center było sporo walki. To jednak gospodarze szybko otworzyli wynik meczu. W 18. minucie Tomáš Vestenický wykorzystał dośrodkowanie po ziemii i pokonał Mikołaja Dreja. Po tej bramce Korona II musiała gonić rezultat.
Doświadczenie piłkarzy z Ekstraklasy brało górę. Kolejne okazje miał Vestenický - w 31. minucie uderzał z ostrego kąta, a tuż przed przerwą po dwójkowej akcji z Budzińskim. Do przerwy Cracovia II prowadziła 1:0.
W drugiej połowie kielczanie starali się odrobić wynik, ale szczelna była obrona gospodarzy. Znów pod bramką znalazł się słowacki napastnik Cracovii. 24-latek próbował lobować wychodzącego z bramki Dreja, ale tym razem się pomylił. Kielczanie odpowiedzieli niecelnym strzałem Bielki.
W kolejnych minutach szansę podwyższenia prowadzenia po kontrze miała Cracovia II. Marcin Budziński stanął sam na sam z bramkarzem żółto-czerwonych, ale za daleko wypuścił sobie piłkę. Chwilę później ten sam zawodnik niecelnie uderzał z powietrza.
"Pasy" mocno naciskały i postawiły kropkę nad "i" w 85. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Zaucha, głową piłkę zgrał Jarzynka, a w siatce umieścił ją Krystian Bracik.
Dla Korony była to piąta porażka z rzędu w rozgrywkach III ligi. Żółto-czerwoni zajmują 19. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów w 25 meczach. Za tydzień podejmą na swoim stadionie Stal Stalowa Wola. To spotkanie w niedzielę, 11 kwietnia o godz. 12:00.
Cracovia II - Korona II Kielce 2:0 (1:0)
Bramki: Vestenický (16'), Bracik (85')
Cracovia II: Wilk - Zaucha, Bracik Jarzynka, Stachera (67' Grzebieluch) - Supryn (90' Biernat), Budziński (90' Malisz), Ożóg, Nowicki (54' Gardawski) - Ziemnik, Vestenický (67' Bała)
Korona II: Drej - Seweryś, Kiełb, Czerwiak, K. Turek - Więckowski, Zwoźny (76' Świtowski), P. Lisowski, Cukrowski, Bielka (82' Rozmysłowski) - Rybus (80' Borczyński)
Żółte kartki: Budziński, Supryn
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, Cracovia
Wasze komentarze
sie zwolennicy metod Bartoszka. Rozwalil caly ciag szlolenia od druzyn juniorow przez pieresza i druga druzyne. Straty moga byc duze bo liczone lata. Rozpuszczono mlodych po roznych klubach i sa wyniki, a winnych brak i cisza nad wszystkim. Brak slow i szkoda
Falszywiec
Kto siedzie w temacie ten wie
Nie jarajcie się Tym Panem bo mało wiecie
- Jak moje wyniki? Dalej mam biegać?
- To bieganie i tak ci nic nie daje...
- No dobrze, ale po co w takim razie to robiłem?
- Nie wiem."
On nie jest na wypożyczeniu
Co do reszty to szału nie robią w niższych ligach