Powrót Korony II i porażka po karnych. Kielczanie za burtą Okręgowego Pucharu Polski
Sporo emocji dostarczył mecz 1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski. Do wyłonienia zwycięzcy była potrzebna dogrywka i rzuty karne. Lepiej od Korony II Kielce strzelał je Spartakus Daleszyce i to drużyna z IV ligi zagra dalej w Okręgowym Pucharze Polski. Żółto-czerwoni przegrywali już 0:2, doprowadzili do remisu, ale w serii "jedenastek" zmarnowali aż trzy uderzenia. Bohaterem został były bramkarz Korony - Jakub Dutka.
Dla kielczan było to ważne spotkanie, którym mogli wyjść z kryzysu po serii czterech kolejnych porażek. Przed paroma dniami Korona II w fatalnym stylu przegrała 0:4 z Orlętami Radzyń Podlaski. Teraz czekają ją najważniejsze mecze tego sezonu w III lidze, z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Zanim jednak do nich dojdzie, żółto-czerwoni mieli przetarcie w Pucharze na szczeblu Okręgu. Zadanie nie było łatwe, bo Spartakus gra w tym sezonie bardzo dobrze - obecnie zajmuje 4. miejsce w tabeli IV ligi.
Starcie ze Spartakusem rozpoczęło się fatalnie dla żółto-czerwonych. Już w 11. minucie wynik meczu po podaniu ze skrzydła otworzył dla gospodarzy Wiktor Brożyna i gospodarze mogli świętować. Szybko stracona bramka trochę podcięła Koroniarzom skrzdła. W pierwszej połowie kilka razy zagotowało się w polu karnym żółto-czerwonych, a tuż przed przerwą było już 0:2. Po błędzie defensywy piłka trafiła do siatki Korony II po strzale samobójczym.
W przerwie kielczanie zmotywowali się do dalszej walki, bo na drugą część meczu wyszli naładowani energią. I pokazali charakter - w ciągu dwóch minut odwrócili losy meczu. W 52. minucie zdobyli bramkę kontaktową, a dwie minuty później do wyrównania doprowadził Jakub Rybus. To były pierwsze trafienia Korony II dopiero w szóstym meczu na wiosnę.
Przez kolejne minuty na boisku utrzymywał się remis, a pod koniec spotkania to Spartakus mógł rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść. Dobrymi interwencjami popisał się Mikołaj Drej, który uratował Koronie II remis. Regulaminowe 90 minut nie wyłoniło zwycięzcy. Bramek nie przyniosła też dogrywka. Konieczna była seria rzutów karnych.
W niej bohaterem został Jakub Dutka - były bramkarz kieleckiego klubu, który obronił trzy strzały piłkarzy Korony. Spartakus był bezbłędny i wygrał konkurs 3:1, eliminując Koronę II z Okręgowego Pucharu Polski. Żółto-czerwoni żegnają się z rozgrywkami na etapie 1/8 finału, natomiast czwartoligowiec zagra w ćwierćfinale z Hetmanem Włoszczowa, który pokonał Piaskowiankę Piaski 5:1.
Dla Korony II była to piątka porażka z rzędu. W sobotę żółto-czerwoni zagrają bardzo ważny w kwestii utrzymania w III lidze z zajmującą lokatę wyżej w tabeli Cracovią II. To spotkanie o godz. 14:00.
Spartakus Daleszyce - Korona II Kielce 2:2 (2:2, 2:0), karne: 3:1
Bramki: Brożyna (11'), Majewski (44' - sam.) - Zwoźny (52'), Rybus (54')
Rzuty karne:
0:0 Seweryś (broni Dutka)
1:0 Maciejewski
1:1 Strzeboński
2:1 Jeziorski
2:1 Czerwiak (broni Dutka)
3:1 Żądło
3:1 Turek (broni Dutka)
Spartakus: Dutka - Wołowiec (58’ Górski) , Dziedzic, Pietrzyk, Kaleta, Brożyna (83’ Maciejski), Jeziorski (K), Smolarczyk (58’ Żądło), Hernik, Raczyński, Łączkowski
Korona II: Drej - Więckowski, Seweryś, Kośmicki, Bujak (75’ Kiełb) - Zawadzki (46’ Turek), P. Lisowski (83’ Czerwiak), Jopkiewicz (46’ Strzeboński), Majewski (46’ Zwoźny), Rozmysłowski - Rybus.
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, Korona Kielce
Wasze komentarze
Ty, ale weź sobie zobacz, kto popierał Lubawskiego w 2018 roku w wyborach, a potem snuj te swoje analizy polityczne, bo trochę ci wyszedł pokraczny pocisk nie na tych, co chciałeś xD