Co się stało z wnioskami o rozbudowę Hali Legionów i budowę Akademii Piłkarskiej? Interweniuje radny, odpowiada minister
Od półtora roku miasto Kielce czeka na budowę Akademii Piłkarskiej i rozbudowę Hali Legionów. Projekty obu inwestycji zostały złożone przez miasto do Ministerstwa Sportu na jesieni 2019 roku, ale od tamtej pory słuch o nich zaginął. Teraz interwencję podjął Michał Braun – radny Koalicji Obywatelskiej, który na specjalnie zwołanej konferencji przedstawił historię wniosków i zasugerował, że wina leży po stronie Anny Krupki. – Konferencja oparta była na fałszywych przesłankach, manipulacjach i kłamstwach – odpowiedziała wiceminister odpowiedzialna w polskim rządzie za sport.
Temat inwestycji sportowych w Kielcach przewija się od długiego czasu. Już w 2016 roku, kiedy Vive Kielce wygrało Ligę Mistrzów, budowę nowej hali dla kieleckiego klubu obiecywał Dominik Tarczyński. – Na 15 tys. widzów – mówił poseł, zaznaczając, że stanie się do końca jego kadencji poselskiej (w 2019 roku). Temat upadł, ale teraz Kielce żyją kolejnymi szumnymi zapowiedziami.
W lipcu 2019 roku powstały projekty rozbudowy Hali Legionów i budowy kompleksu boisk pod Akademię Piłkarską przy ulicy Prostej. Kilka miesięcy później, w listopadzie, wnioski trafiły do Ministerstwa. Od tamtej pory słuch o nich zaginął.
- Rozmawiano z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, współpracowano ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce. Co się stało z tymi wnioskami? Tu zaczyna się historia, którą ciężko zrozumieć – mówił na konferencji prasowej Michał Braun, który podjął interwencję w ministerstwie.
- Okazało się, że wnioski nie znalazły się ani na liście wniosków zaakceptowanych do tzw. inwestycji sportowych o szczególnym znaczeniu, ani na liście wniosków odrzuconych. Po licznych monitach ze strony Urzędu Miasta Ministerstwo dalej nie potrafiło powiedzieć, co się z tymi wnioskami stało - mimo, że potwierdzało, że je otrzymało. W połowie 2020 roku władze ponownie skierowały te wnioski do Ministerstwa Sportu, próbowały się też kontaktować z minister Krupką. Bezskutecznie. W tym czasie kolejne miasta otrzymywały miliony złotych na swoje inwestycje. Pieniądze trafiały do Spały, do Wałcza, do Zakopanego, do Warszawy. 10 mln zł dostała Częstochowa, 7 mln zł trafiło do Zamościa – wyliczał radny Koalicji Obywatelskiej.
- Ewidentnie te wnioski zostały gdzieś schowane – podkreślił.
Michał Braun zwrócił się do Ministerstwa Sportu z pytaniem o dostęp do informacji publicznej o udostępnienie wszystkich dokumentów związanych z projektami kieleckich inwestycji sportowych. Zamiast ustawowych 14 dni, cała procedura trwała dwa miesiące. Po tym czasie otrzymał lakoniczny komunikat. Dowiadujemy się z niego jedynie, że „decyzja w zakresie oceny zgłoszeń złożonych przez miasto Kielce nie została jeszcze podjęta, a zgłoszenia te nie zostały ocenione negatywnie lub odrzucone.”
Dokładnie taką samą odpowiedź otrzymaliśmy z ministerstwa blisko rok temu - w maju 2020 roku, kiedy próbowaliśmy jako redakcja CKsport.pl zasięgnąć w tej sprawie języka. Od tamtej pory nic się nie zmieniło.
- Nawet urzędnicy ministerialni w nieoficjalnych rozmowach mówią, że nie mają pojęcia, co się z tymi wnioskami dzieje. Nie ma drugiego takiego miasta, jak Kielce. Wszystkie inne wnioski, jakie zostały złożone, zostały ocenione – akcentował Braun.
Za te działania oskarżył minister Annę Krupkę. - Mamy podejrzenie o celową bezczynność urzędniczą. To jest karalne w świetle polskiego prawa. Złożyłem w tym celu interpelację do pana wicepremiera Piotra Glińskiego, który jest Ministrem Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, jest szefem pani Krupki. Czy pani Krupka celowo nie dopuszcza do tego, aby miasto Kielce, nierządzone przez PiS, mogło dostać pieniądze na rozwój swojej flagowej drużyny piłki ręcznej i Akademię Piłkarską? Ta sprawa jest poważna – podkreślił poseł Bartłomiej Sienkiewicz, który pomagał Braunowi w podjęciu działań związanych z tym tematem.
Do sprawy odniosła się sama Anna Krupka. „Konferencja prasowa posła Bartłomieja Sienkiewicza i radnego Brauna oparta była na fałszywych przesłankach, manipulacjach i kłamstwach” – napisała minister na swoim profilu w mediach społecznościowych.
- Nie są prawdą słowa panów o rzekomym wstrzymywaniu rozpatrzenia dwóch wniosków miasta Kielce. Te wnioski, podobnie jak wnioski ponad 20 samorządów z całej Polski, nie zostały jeszcze ocenione – podkreśliła.
- Hala Legionów należy do samorządu miasta Kielce. To miasto z Prezydentem Bogdanem Wentą na czele odpowiedzialne jest za utrzymanie, modernizację, budowę czy rozbudowę należącej do niego infrastruktury sportowej. Bogdan Wenta jako kandydat na prezydenta Kielc podczas konferencji prasowej 6 września 2018 r. obiecywał rozbudowę Hali Legionów. Deklarował, że daje sobie 18 do 30 miesięcy na wdrożenie tej inwestycji. Gdyby wywiązał się z obietnicy, dziś – nawet w najdłuższym wariancie - budowa hali byłaby na ukończeniu. Tymczasem prezydent nie ogłosił nawet przetargu na jej budowę – napisała Krupka.
Minister sportu wymieniła inwestycje, jakie dzięki jej staraniom powstały w regionie. - Ponad 90 mln zł na budowę, rozbudowę, modernizację czy remonty obiektów sportowych. Blisko 20 mln zł na inwestycje sportowe w samych Kielcach. Dzięki niemal 10 mln zł z Ministerstwa Sportu powstała hala sportowa przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Kielcach, z której korzystają także uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Ręcznej. 7,5 mln zł przeznaczyliśmy na budowę Stadionu Lekkoatletycznego Politechniki Świętokrzyskiej. Dzięki ponad 1,2 mln zł z Ministerstwa Sportu możliwa była modernizacja budynku Kieleckiego Klubu Bokserskiego RUSHH – wymieniła Krupka.
W budżecie miasta Kielce zarezerwowano środki na przygotowanie dokumentacji projektowej na obie inwestycje: rozbudowę hali oraz budowę Akademii Piłkarskiej.
fot: Patryk Ptak, Maciej Urban
Wasze komentarze
Ze krowa ktora dużo ryczy mało mleka daje to koledzy pielęgnując tradyzje cenzury przysłowie owe usunęli! A tu się okazuje ze jednak miałem rację!
O utraconych pieniądzach na halę przy Żeromskim tez warto wspomnieć bo to tez jez zasługa!
Przypomnę tylko takich posłów ze świętokrzyskiego jak agent Tomek, Kępa,Tarczyński, teraz Krupka. Oni mają nas głęboko w tyle dziś kandydują tu jutro na Mazowszu albo dolnośląskiem.
Za to twoja platforma to prawdziwki.