Eksperci po odejściu Bartoszka z Korony: Cała ta szopka przebiła poprzednich właścicieli
Dziennikarze, eksperci, kibice głośno komentują wydarzenia w Koronie Kielce. W czwartek włodarze klubu podjęli decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Maciejem Bartoszekiem, choć jeszcze w poprzednim tygodniu zapewniali, że takiego tematu nie ma. – Szybkie są te zmiany frontu w polskich klubach – stwierdził Krzysztof Stanowski w „Stanie Futbolu” – wspólnym programie portalu Weszło.com i TVP Sport.
Nie trzeba było długo czekać, aby w PKO Ekstraklasie i Fortuna 1. Lidze ruszyła karuzela trenerska. ŁKS pożegnał się z Wojciechem Stawowym i zatrudnił Ireneusza Mamrota, Korona zwolniła Macieja Bartoszka, trwają spekulacje na temat przyszłości Enkeleida Dobi w Widzewie Łódź, Vítězslava Lavički w Śląsku Wrocław czy Leszka Ojrzyńskiego w Stali Mielec. Do pracy klubowej może wrócić na dniach Jacek Magiera. O tym dyskutowali dziennikarze i eksperci w sobotnim programie "Stan Futbolu". Dużo emocji wywołała sytuacja kieleckiej Korony.
- Nie mam przekonania, że to koniec przygody Macieja Bartoszka z Koroną Kielce na przestrzeni, powiedzmy, dwudziestu lat. Ze trzy razy może tam jeszcze zaparkować – stwierdził ironicznie Krzysztof Stanowski, odnosząc się do drugiego podejścia Macieja Bartoszka w kieleckim klubie. Nie zakończyło się happyendem.
- Korona, żegnając się z trenerem Bartoszkiem, dziękowała za super współpracę, ale padło takie zdanie: futbol lubi rozstania. Szczerze mówiąc ja się z czymś takim nie spotkałem. Chyba że dla Korony te fajne rozstania będą z piłkarzami, którzy są przepłacani – powiedział Marcin Borzęcki, dziennikarz TVP Sport.
- Wydawało się, że wraz z pożegnaniem byłych właścicieli, dla Korony nadejdą lepsze czasy i ten klub, spadając do pierwszej ligi, przejdzie przez taki czyściec. Poukłada sobie pewne sprawy na spokojnie i wróci do ekstraklasy, jako zespół zdrowszy. Takie przypadki w polskiej piłce były. W przypadku Korony na to się nie zapowiada. Ta szopka przebiła to, co było za poprzednich właścicieli. Ogłaszamy dyrektora sportowego, robimy to z "pompą”, prezentacją, a za chwilę się z tego wycofujemy. Natomiast jeśli zastanowimy się, jak wyglądało to zimowe okienko transferowe, to było to, co przez lata tłoczyło ten klub: obcokrajowcy nie wiadomo skąd i z jakiego rozdania – komentował Mateusz Rokuszewski z Weszlo.com.
Kielczanie pod wodzą Macieja Bartoszka zajmują obecnie 13. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. - Korona ma taki skład, jakie zajmuje miejsce w lidze. Nie można powiedzieć, że oni grają poniżej oczekiwań. Mając taki skład, nie można mieć żadnych oczekiwań – powiedział Krzysztof Stanowski.
- Jesienią dało się wyczuć, że trafią tam zawodnicy z innych polskich klubów. Trochę zbieranina, ale zaczyna się z tego formować zespół. Zawodnicy, którym nie poszło w innych klubach, zaczynają się w tej Koronie pokazywać. Fajnym przykładem jest Podgórski. A teraz patrzysz na skład Korony i w składzie jest Yilmaz, Pervan, Zebić… - skwitował Rokuszewski.
W sobotę Korona podejmie na Suzuki Arenie Puszczę Niepołomice. Początek tego meczu o godz. 17.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
Miałem wątpliwości już w rundzie wiosennej w ekstraklasie, gdy grał bardzo zachowawczo, gdy trzeba było zaryzykować on powtarzał ten sam schemat oczekując innych rezultatów. Pomyślałem w I lidze sobie ułoży zespół i zacznie się budowa na solidnych fundamentach. Nie wiem co było bardziej irytujące styl gry, postawa piłkarzy czy wypowiedzi trenera. Bartoszek pozostawił gruzy a miał wylać solidne fundamenty. Nie chcę krakać, ale wygląda na to, że awansować do EK możemy w 3 sezonie gry w I lidze, bo budowę zespołu zaczynamy od przyszłego sezonu a 1 sezon to może być za mało.
Wszystkie sytuacje gorsze ale np w Wiśle są opisywane z troską, radością albo miłością - nigdy kpiną! Takie to standarty, nauczyłem się oglądać mecze Korony w absolutnej ciszy -polecam!
Teraz widze tvp i jej szczujnia robi podobnie .
Powiem tak , nie przepadam za Panem Bartoszkiem , ale jakos czuje,
ze nowy prezes jest kiepskim motywatorem . Obym sie mylil .
A no dlatego ,że na jaw wyszły inne budzące niepokój włodarzy okoliczności. o których się wcześniej nie pisało.
Pochwalam, jeżeli tak było to należało zareagować natychmiastowo
Faktem jest niestety ,ze w polskich zespołach prym z obcokrajowcow wioda piłkarze watpliwej jakości z Bałkanów. A zobaczcie Państwo jak jest w Czechach , której zespoły graja w Lidze Mistrzów i Lidze Europy.
np W Slavii Praga. Tam graja młodzi piłkarze z krajów Afryki i jeden Rumun , ale są to reprezentanci Krajów. U nas chyba , ktoś bierze niezły
procent za sprowadzanie szrotu.
W klubie za jego kadencji zapanowal bałagan i pijaństwo !!
Nawalony codziennie bartoszek i pijaństwo - cudowny przykład dla młodych !
Na zbiry ryj tego pijaczynę i zakaz wjazdu do Kielc !!!!