Niemoc trwa. Korona Kielce przegrywa w Jastrzębiu-Zdroju
Po dwóch nieudanych meczach z Widzewem Łódź i Chrobrym Głobów piłkarze Korony Kielce rozegrali kolejne słabe spotkanie. W meczu 19. kolejki Fortuna 1. Ligi ulegli GKS-owi 1962 Jastrzębie 2:0. Obie bramki autorstwa Daniela Ferugi oraz rezerwowego Daniela Szczepana padły w drugiej połowie.
Trener Maciej Bartoszek dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce względem meczu z Chrobrym Głogów. Słabo grającego ostatnio Remigiusza Szywacza zastąpił Przemysław Szarek, a miejsce pauzującego za kartki Thiakane zajął Paweł Łysiak.
W pierwszych minutach meczu lepiej prezentowała się Korona Kielce. W jej grze brakowało przede wszystkim dokładności pod bramką przeciwnika. Jasnym punktem drużyny był Marko Pervan, który najczęściej brał na siebie zadania w ofensywie.
Jeden ze strzałów Chorwata został zablokowany, a kolejny, precyzyjny, zza pola karnego, odbił Pawełek. Do piłki dopadł Szymusik, ale dobitka była niecelna. W odpowiedzi po rzucie rożnym swoich sił spróbował Marek Mróz, którego uderzenie minęło bramkę strzeżoną przez Zapytowskiego.
W 39. minucie głową zaskoczyć Pawełka próbował Yilmaz, który uderzył ponad bramką. Również Korona musiała odpierać ataki gospodarzy. Pod konice pierwszej połowy Marceli Zapytowski popisał się interwencją po strzale Farid Aliego. To ostatnia groźna sytuacja w tej części gry. W pierwszej połowie żadna ze stron nie znalazła sposobu na przeciwnika.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy Korony. Ponownie starał się Pervan, którego precyzyjny strzał zza pola karnego sparował na rzut rożny Pawełek. Korona długo utrzymywała się przy piłce, kontynuowała ataki i miała bardzo dużo stałych fragmentów gry. Nie potrafiła jednak przełożyć ich na bramkę.
To zemściło się w 63. minucie. Po wrzutce z lewego skrzydła Marcel Zapytowski minął się z piłką, obrońcy Korony stali jak wryci i piłkę do pustej bramki umieścił Daniel Rumin. Lecącej piłki nie przeciął Marko Pervan. Strzacony gol mocno podciął żółto-czerwonych skrzydła.
Korona próbowała konstruować akcje, ale znowu do głosu doszli gospodarze. Rezerwowy Daniel Szczepan mógł podwyższyć na 2:0, ale jego strzał obronił Zapytowski. Kielczanie nie wyciągnęli jednak wniosków. W końcówce meczu 26-latek przeprowadził kolejną szarżę i został powalony w polu karnym Korony przez Mario Zebicia. Sędzia podyktował rzut karny, a sam poszkodowany zamienił go na bramkę, podwyższając na 2:0. Ta sytuacja była gwoździem do kieleckiej trumny. Do końca meczu Jastrzębie stworzyło jeszcze dwie dogodne sytuacje, w których jeszcze raz interweniował golkiper Korony. Zrezygnowany zespół nie był w stanie już odwrócić wyniku.
Porażka w Jastrzębiu-Zdroju jest jest czwartą żółto-czerwonych w pięciu ostatnich spotkaniach.
Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ
W następnym meczu Korona Kielce zagra na Suzuki Arenie z Puszczą Niepołomice. Ten mecz w sobotę, 13 marca o godz. 17:00.
GKS 1962 Jastrzębie - Korona Kielce 2:0 (0:0)
Bramka: Rumin (63'), Szczepan (84' - karny)
GKS 1962: Pawełek - Kulawiak, Komor, Szcześniak, Witkowski - Bielak, Ali (90' Niewiadomski), Mróz, Feruga (71' Feruga), Apolinarski - Rumin (71' Szczepan)
Korona: Zapytowski - Kobryń, Zebić, Szarek - Podgórski (81' Łukowski), Diaz, Oliveira (90' Petrović), Pervan, Łysiak, Szymusik (81' Lisowski) - Yilmaz
Żółte kartki: Yilmaz, Podgórski, Zebić - Kulawiak
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Pan B.
To ikona Korony.
I tych pomocników jego !!!
Boże czy ty to widzisz ???!!!
Przecież tu zaraz będzie lawina wymiocin !!!
I bronić będą trenera ! , pantoflarze !
Panie prezesie czas nadszedł już pan wiesz na co !!!
Ulało mi się, Bartoszek OUT !!!!
Dla zorientowanych
Ja nie wiem jak można grać w piłkę 15 lat i tak grać? Przeciez pressujący napastnik przeciwnika szybciej biegnie od tej piłki. Dodatkowo do piłki wychodzi jeden Oliveira, po czym ją traci i idzie kontra. Nasi zawodnicy to lenie, którzy się nie interesują piłką. Nie pasjonuje ich myślenie o tym, jak rozmontować zasieki wroga, coś tam można popróbować, najwyżej się dostanie w cymbał. Zero mentalności niemieckiej, null.
Jastrzębie zagrało absolutne minimum, żeby nas pokonać. 10 gości na 20-30 metrze i kontry. Szkoda, że naszym ktoś nie wytłumaczył, że nie gramy na zasady "3 rogi karny" xD
Jesteśmy chłopcami do bicia. od 20 lat nie widziałem gorszej Korony. Absolutnie okropne spotkanie, my nie umiemy strzelić bramki z biedakami z 1. ligi. Chyba zawodnicy powinni przemyśleć, czy zasługują na takie pensje płacone głównie z pieniędzy podatników.
PS Chciałbym skrytykować Jacka Kiełba, najgorszego zawodnika naszej drużyny dzisiaj :)
Szymusik Najgorszy na boisku ale ciagle grane przez niego i popsute 99% wrzutek i 100% strzalow w jego wykonaniu!
Bronilem trenera ale zle obral ustawienie do tego skladu, a taktyki to wogole nie ma...
Chyba prezes wycofa wycofana decyzje o zwolnieniu trenera... ;p
A ten znowu nie rozumie co pisze.
"Kończ waść wstydu oszczędź", to piłkarze mogli powiedzieć do Jastrzębia. A nie kibice do piłkarzy, bo mówi to strona, która chce, żeby rywal oszczędził jej wstydu wynikającego z upokarzającej porażki.
No ale czego się spodziewać po takim ekspercie bez szkoły xD
Jeszcze trochę i dowiesz się co naprawdę naprawdę "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" marny raperzyno bez flow.
INDILENCIE - to jakieś zaklęcie z Harrego Pottera?
Jak okazalo się że korona na razie nie zniknie, to juz się zaczęło.
Kto ściągnął Zapytowskiego za gotówkę, gorszy od Osobińskiego i tutaj nie potrzebowalismy "wzmocnień".
Kto ściągnął Zebicia zamiast środkowego obrońcy, liczna iciów musi się zgadzać.
Kto ściagał tego młodziezowca ze Śląska za gotówkę i obiecał mu grę, jak w środku pola mamy Thiakane, Oliveire, Pervana, Diaza.
Dlaczego poza Podgórksim nie mamy żadnego zawodnika na skrzydło.
Yilmaz ma CV, ale jest kompletnie pod formą i chyba nadwaga, a nie ma żadnego innego napastnika.
Kasa miejska, to zaczęło się.
Niech wyjdzie teraz prezes, jak mówił przed startem rozgrywek, że on odpowiada za transfery i powie, po co brali takich, a nie innych zawodników.
Transferów narobione, nawet 2 za gotówkę a nie ma komu grać.
Jak ma odejśc Bartoszek, to razem z prezesem i tymi co ściagnał, dział pseudoskautingi i paniusia co potrafi odczytac pytania z komputera.
Ty naprawdę jesteś aż tak głupi, żeby sugerować, że nieznajomość znaczenia przysłowia to jest literówka :)?
A propos literówek - cząstka pseudo- ma łączną pisownię.
To już gra Korony z dzisiaj była lepsza niż jakość twoich procesów myślowych.
--
A wracając do rzeczy istotnych:
Jacek Zieliński z Tarnobrzega to niezła kandydatura na nowego trenera. Artur Skowronek albo Brede znany z Podbeskidzia też by mogli być.
Ewentualnie trener z 2-3Bundesligi, u Hyballi w rzece nie ma przeproś, że komuś się nie chce pressować lub biegać lub wciskać kit o tym, że kibice go krytykują za bardzo. Polscy piłkarze 20 razy za bardzo narzekają, a za mało się kształcą i myślą nad swoim rozwojem fizycznym i umysłowym. 2/3 nie zna założeń 5 podstawowych systemów taktycznych na pozycjach poza swoją.
Możesz bryknąć z Ostrowca do Łodzi.
TY UMILASZ MI DNI CAŁE CHOĆ WIEM ŻE KŁAMIESZ.
DZIĘKI PIŁKARZE, WRÓĆ PANOWIE PIŁKARZE
NIECH WAM DNI RADOŚNIE PŁYNNĄ, DO CZASU,
DO MOMENTU, JUŻ ZA CHWILE,
GDY KIBICE WAS ODWIEDZĄ.
No przy twoich komentarzach korekty byłoby bardzo dużo.
Ty nie rozumiałeś sensu przysłowia, bo jak połowa ludzi myslałeś, że "kończ waść" to apel do piłkarzy Korony grających żenująco.
Teraz dalej bredzisz, zamiast powiedzieć - dziękuję, dowiedziałem się czegoś. I iść świętować w sobotni wieczór ten piękny mecz Koronki.
Co oznacza słowo "flustracja"?
Frustracja (łac. frustratio - zawód, udaremnienie) – zespół przykrych emocji związanych z niemożliwością realizacji potrzeby lub osiągnięcia określonego celu. Czasem frustrację definiuje się jako każdą sytuację, która wywołuje nieprzyjemne reakcje: ból, gniew, złość, nudę, irytację, lęk i inne formy dyskomfortu. Frustracja bywa rozumiana jako reakcja na niemożliwość osiągnięcia celu, pomimo dążenia do niego
K*O*R*O*N*A
1*9*7*3
To dlaczego napisałeś "flustracja", a nie "frustracja"?
KS Śmierdzącą Beznadzieja Kielce. I kolejne duże dofinansowanie żółto krwistego badziewia.
to jest e-mail od doktora Pellara, który pomaga mi odzyskać mojego byłego chłopaka
drpellar@gmail.com