Płock rozbity we własnej hali! Łomża Vive Kielce z marszu zdominowała odwiecznego rywala
To była różnica klas. Łomża Vive Kielce, jak na mistrza Polski przystało, pokazała swoją siłę i dominację w PGNiG Superlidze. Kielczanie rozgromili w "świętej wojnie" Orlen Wisłę Płock 31:19.
Kielczanie odbyli przed tym spotkaniem tylko dwa treningi. Przez kilka dni przebywali na kwarantannie, ale to nie przeszkodzilo im w odniesieniu efektownego zwycięstwa. Zagrali w najsilniejszym możliwym zestawieniu. Osłabiona była za to Orlen Wisła Płock. Zabraklo Zoltana Szity, Przemysława Krajewskiego, Davida Fernandeza i Alvaro Ruiza.
Kielczanie od samego początku narzucili rywalom mocne tempo. W 13. minucie wygrywali już 7:3. Świetnie bronił Andreas Wolff, który był jednym z najlepszych zawodników na boisku i bronił z 54% skutecznością. Przewaga kielczan była wyraźna, ale "Nafciarze" powalczyli, schodząc na przerwę przy stanie 12:14.
Druga połowa jeszcze mocniej uwydatniła przewagę kieleckiego zespołu. W dziesięć minut kielczanie zdobyli sześć bramek i stracili tylko jedną. A potem coraz bardziej odjeżdżali odwiecznemu rywalowi. Cztery kolejne bramki z rzędu doprowadziły aż do czternastobramkowej przewagi.
W końcówce kielczanie grali już bez Daniela Dujshebaeva, który otrzymał czerwoną kartkę. Mistrzowie Polski pokazali jednak ogromną klasę, wygrywając w całym spotkaniu 31:19. Najskuteczniejszy w kieleckiej drużynie był Arciom Karaliok, który zdobył pięć bramek.
Orlen Wisła Płock - Łomża Vive Kielce 19:31 (12:14)
Orlen Wisła Płock: Morawski, Stevanović - Czapliński, Daszek 3, Dutra 6, Komarzewski 4, Lemanowicz, Mihić 1, Mindegia 2, Serdio 3, Stenmalm, Terzić, Toto, Vejin.
Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff - Vujović 3, Olejniczak 1, Sićko, A. Dujszebajew 3, Karacić 1, Tournat 1, Lijewski 2, Kulesz 1, Moryto 3, Fernandez Perez 4, D. Dujszebajew 3, Gębala 2, Karaliok 5, Gudjonsson 2.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
1. Kwestia MP 2021 jest już w zasadzie zamknięta. Pozostaje otwarta kwestia wice. My skupiamy się spokojnie na LM, a co do LM...
2. Przed Porto dobry trening, kondycja i forma zespołu jest bardzo fajna.
3. Następny sezon zapowiada się jeszcze lepiej: wraca po kontuzji młodziutki Thrastarsson, przychodzi Dylan Nahi ogrywany w PSG, pozostali zawodnicy zgrani i znający się. Angel pewnie otrzyma nowy kontrakt no i nie jest powiedziane, że to koniec transferów ;)
4. Ten punkt i jego podpunkty jest dla kibiców Wisły, ponieważ wiem, że tu zaglądają.
- dzięki za gościnę i naprawdę fajne przyjęcie
- Kielce nie będą niestety przepraszać za mecz i zapowiadać, że to się więcej nie powtórzy...to się POWTARZA I BĘDZIE POWTARZAĆ
- takie jest życie kibica: raz się wygrywa (2019-10-09), raz się remisuje (2019-05-22, wygrana VIVE po karnych) i resztę się przegrywa (od 2016-03-13, gdzie Wisła wygrała)
Po meczu zawodnicy Wisły usiądą na krzesłach ustawionych w okręgu. Po dłuższej chwili milczenia jeden z nich zabiera głos i drżącym głosem mówi...."... od jakiegoś czasy widzę wszędzie człowieka....wysoki, uśmiechnięty, wysportowany i broniący wszystkie piłki.....jestem Jeremy....Toto", po czy reszta kiwając głowami odpowiada "czeeeeeść Jeremy....".
A tak całkiem serio, Wolff w wywiadzie przed rozpoczęciem gry w Kielcach powiedział, że "...spowoduje, że Płock będzie smutny...". Spowodował. Dzięki Andy i reszta drużyny.