Korona nie wie, czy zagra w Łodzi. "Albo to jest profesjonalna liga, albo jakaś parodia"
Cały czas nie zapadły wiążące decyzje dotyczące odwołania poniedziałkowego meczu Korony Kielce z Widzewem Łódź. W ekipie łódzkiego klubu odnotowano pozytywne wyniki badań na obecność koronawirusa. - Jesteśmy dzień przed meczem i nic nie wiemy - rozkłada bezradnie ręce trener kielczan, Maciej Bartoszek.
Kielczanie zaplanowali wyjazd do Łodzi na poniedziałkowy poranek. - Gdybyśmy grali gdzieś dalej, to już bylibyśmy w drodze na mecz. Bez żadnej wiedzy, czy w ogóle się on odbędzie - zwraca uwagę opiekun kieleckiego zespołu.
43-latek wspomina sytuację sprzed kilku tygodni, kiedy Korona pojechała do Łodzi na mecz z ŁKS-em, a spotkanie w ostatniej chwili zostało odwołane z powodu zakażeń w zespole rywali. Również ostatni mecz kielczan z Arką został opóźniony, tym razem ze względu na fatalny stan boiska. - Po nadużywaniu władzy przez pewne kluby, ustalono zasady i mam nadzieję, że będą one przestrzegane. Jeśli faktycznie w Widzewie jest jakiś pogrom, to trzeba to uszanować, ale chciałbym mieć na to konkretne dokumenty, aby nie powtórzła się sytuacja z ŁKS-u. Wtedy nikogo nie interesowało, że jesteśmy już na miejscu - denerwuje się trener Korony.
Apeluje: – Przestańmy traktować się w ten sposób. Kto pierwszy wymyśli jakąś głupotę, to będzie ustawiał ligę? Od tego są konkretne władze. Najpierw do przekładania spotkań nadużywany był COVID, a ostatnio mieliśmy polanie wody. O co chodzi? Albo to jest profesjonalna liga, albo parodia – grzmi trener żółto-czerwonych.
Pomimo niepewności, kielczanie przygotowują się do meczu normalnie. - Spotkanie nie jest odwołane, więc według planów i decyzji mecz ma się odbyć. Jutro jedziemy do Łodzi – zapowiada szkoleniowiec.
Kielczanie będą musieli radzić sobie z Widzewem bez Marcela Gąsiora oraz Przemysława Szarka. Do rywala podchodzą z respektem. Łodzianie zajmują 13. miejsce w tabeli i do kielczan tracą jedynie 2 „oczka”. – Czeka nas trudny mecz. Nawet jeśli w ich obecnej kadrze jest kilku zarażonych, to i tak jest to silny zespół z długą kadrą – podkreśla Bartoszek.
Spotkanie pomiędzy Widzewem a Koroną zaplanowano na poniedziałek 7 grudnia, o godz. 19:10.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Myślę przewidział Pan taki scenariusz i dzisiaj odbędzie się sparing? I korekta mikrocyklu treningowego przed meczem z Radomiakiem.