Borek o dymisji prezesa Zająca: Kibicom powinno być wesoło. Są powody do świętowania
Głośno w sportowym środowisku odbiła się wiadomość o rezygnacji z funkcji prezesa Korony Kielce Krzysztofa Zająca. Dymisja sternika złocisto-krwistych nie przeszła bez uwagi ekspertów w "Misji Futbol" - wspólnym programie Kanału Sportowego i Onetu, którzy w poniedziałek poruszyli temat kieleckiego klubu. – Sądzę, że nawet jeśli mamy dziś smutną epokę koronawirusa, to akurat kibicom w Kielcach powinno być wesoło. Są powody do świętowania, że w klubie nie ma już prezesa Zająca – stwierdził Mateusz Borek.
– Na tym chciałbym zakończyć. Nie chcę poruszać tematu jego działalności, absurdalnych decyzji i deklaracji, pojmowaniem świata w pewien fantastyczny, odrealniony sposób. Gdybym to zrobił, spędzilibyśmy cały program poświęcając uwagę panu Zającowi, a myślę, że szkoda czasu - podsumował krótko dziennikarz i komentator piłkarski.
Kamyczek do ogródka byłego już prezesa wrzucił także dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Piotr Wołosik. – Moim zdaniem pan Zając zapisał wstydliwą kartę w historii Korony Kielce. O ile wcześniej były tam zawirowania organizacyjne, to za kadencji Pana Krzysztofa i jego niemieckich „pomagierów”, zrobił się w tym klubie wielki bałagan, który ledwo utrzymał się przy życiu. W pewnej chwili wydawało się, że Korona zniknie z piłkarskiej mapy Polski. Mnie uderzyła jedna rzecz, świadcząca o Prezesie Zającu. Jak można doprowadzić do sytuacji, w której dziewiętnastu piłkarzom kończą się kontrakty z końcem sezonu? Później zapłacić im dodatkowe pieniądze, aby Ci zostali w klubie i pomogli w walce o utrzymanie, co ostatecznie się nie powiodło. Poza tym niefortunne wypowiedzi, że jest to klub skrojony na miarę Bundesligi. Nie wiem w jakim sensie. Być może jeśli chodzi o frekwencje stadionową w obecnych czasach – skomentował ostro Wołosik.
Na razie nie wiadomo, kto będzie nowym prezesem zarządu Korony Kielce. Funkcję tę pełni obecnie Marek Paprocki, ale miasto, po przejęciu stu procent akcji klubu, zapowiedziało już zmiany w strukturach zarządu i Rady Nadzorczej Korony Kielce.
fot: Misja Futbol / YouTube
Wasze komentarze
Mnie zastanawia nie to kogo Wenta zaprosi na to stanowisko tylko czy się znajdzie SAMOBÓJCA. W klubie finansowa nedza, sportowo nędza, frekwencja nędza, PR nędza.
A za pół roku bez sukcesów kibice wystawią mu taczki!
Tak czy siak życzę mu powodzenia!!!
A co zrobiono "prezesinie" który przep...ł w kasynie 250 tysi?
Ano NIC!
Kontrakty z zawodnikami za ZUS których do tej pory płaci klub podpisywał inny ...prezes i co mu zrobili?
Ano nic! A kasa została np u Pana G. i jeszcze u kilku innych...
To tylko mizerne wspomnienia dawnych lat,że o korupterze nie wspomnę!
Wel odwalił przekręt ligi! Nominalnie właścicielem byli Niemcy, a utrzymywać Koronę miało miasto! Tylko wybory bidula przegrał.....
Cytując PREZESA KLUBU!
„Prawdziwe pieniądze robi się na drogich, słomianych inwestycjach”
Teraz czekam że Kamil zostanie oddelegowany przez Radę Miasta na
po.Prezesa czasowo żeby nie było. I weźmie byka za rogi.
Czy panowie poniosą odpowiedzialność?
Krytykujący Zająca zapominają o tym, że piłkarze nie dostając na czas wynagrodzeń, przestali grać. Przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekli do innych klubów (czytaj: terminowych płatników). Mało tego, za chwilę dostaną od Korony zaległe pieniądze za swoją ówczesną nędzną grę, ale straconych punktów nikt już nie zwróci. A wystarczyło, żeby się dogadali współwłaściciele w sprawie dokapitalizowania w czerwcu 2019 roku....
To są miliony wyrzucone w błoto.
Stąd spadek, długi, klapa wizerunkowa i prawie upadłość.