To było spotkanie do pierwszej bramki. Skończyło się remisem, dla nas cennym remisem
Piątkowe spotkanie Puszczy z Koroną w Niepołomicach było nużącym widowiskiem. Z przebiegu meczu, szczególnie drugiej połowy, to gospodarze byli bliżsi zwycięstwa. – Wydaje mi się, że dla nas to cenny remis – przyznał Mateusz Cetnarski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W piątkowym spotkaniu, które zakończyło się bezbramkowym remisem, było dużo walki. Więcej konkretów w ofensywie przestawili gospodarze.
– Większość meczów tak wygląda. Niepołomice to nieprzyjemny teren. Grałem tutaj pierwszy raz, ale na bieżąco śledzimy i oglądamy poczynania naszych przeciwników. To było spotkanie do pierwszej bramki. Gdyby ktoś ją strzelił, to zainkasowałby komplet punktów. Skończyło się remisem, dla nas cennym remisem – wyjaśniał Mateusz Cetnarski.
Korona zaliczyła całkiem obiecujący początek, ale później z każdą kolejną minutą miała problemy z przedostaniem się w pole karne rywala. Spotkanie zakończyła z jednym celnym strzałem.
– Stworzyliśmy tylko jedną klarowną sytuację, tę Jacka Podgórskiego. Chyba mógł w niej zachować się trochę lepiej: dokładniej podać do Jacka Kiełba, a być może powinien sam to skończyć. Brakowało nam ostatniego podań, żeby przedrzeć się w pobliże bramki – ocenił środkowy pomocnik.
W następnej kolejce Korona podejmie na Suzuki Arenie Górnika Łęczna (niedziela, godz. 12.40).
fot. Puszcza Niepołomice
Wasze komentarze