Z Chrobrym Korona zagra pierwszy raz w historii. To rewelacja rundy wiosennej
W niedzielę, 30 sierpnia Korona Kielce rozpocznie zmagania w nowym sezonie Fortuna 1 Ligi. Pierwszym rywalem podopiecznych Macieja Bartoszka będzie drużyna Chrobrego Głogów. Siódma ekipa poprzedniego sezonu i jedna z rewelacji rundy wiosennej kampanii 19/20, nie będzie łatwym rywalem dla złocisto-krwistych. Szkoleniowiec kielczan przekonuje jednak: – Jedziemy tam z myślą, żeby sięgnąć po zwycięstwo.
Klub z Głogowa w niedzielne popołudnie zainauguruje swój siódmy sezon z rzędu na zapleczu Ekstraklasy, na które w rozgrywkach 13/14 wprowadził ich były trener Jagiellonii Białystok, a obecnie szkoleniowiec Arki Gdynia, Ireneusz Mamrot.
Chrobry to jedno z pozytywnych zaskoczeń poprzedniego sezonu 1 Ligi. Drużyna, która jeszcze dwa lata temu biła się o utrzymanie, w rozgrywkach 19/20 otarła się o miejsce premiujące udział w barażach o ekstraklasę (choć na półmetku rozgrywek uzbierała zaledwie 19 "oczek"). Straciła wówczas jeden punkt do szóstej Bruk-Bet Termaliki i była o krok od wyrównania najlepszego wyniku w historii klub, które miało miejsce w kampanii 15/16.
W pamięci starszych kibiców po dziś dzień, jest rok 1980 i półfinał Pucharu Polski z Legią Warszawa, który uważa się za jeden z najważniejszych sukcesów Chrobrego. Przegrany 0:4 mecz w Głogowie oglądało na żywo, rekordowe dla tego klubu, 15 tysięcy widzów.
W zakończonym sezonie o sile zespołu stanowili: znany z występów w ekstraklasie m.in. w barwach Lecha Poznań, Górnika Łęczna czy Cracovii pomocnik Szymon Drewniak, napastnik, zdobywca siedmiu bramek – Mikołaj Lebedyński oraz najlepszy strzelec drużyny, z dorobkiem ośmiu goli – Michał Ilków-Gołąb, który jest… prawym obrońcą. Ten pokaźny, jak na defensora, dorobek pomogły wyśrubować mu skutecznie wykorzystywane rzuty karne. W sezonie 19/20 pięciokrotnie ustawiał piłkę na jedenastym metrze, każdą z prób zamienił na gola.
Przed zbliżającym się sezonem Chrobrego opuścił jeden ze wspomnianych wcześniej filarów - Szymon Drewniak, który przeniósł się do innego pierwszoligowca, Arki Gdynia. Oprócz wychowanka Lecha, przygodę z klubem zakończyli: Michał Szromnik (Śląsk Wrocław), Miłosz Kozak (Radomiak Radom), Adrian Benedyczak (koniec wypożyczenia, Pogoń Szczecin), Michał Pawlik (koniec kontraktu, GKS Bełchatów), Krzysztof Kubica (koniec wypożyczenia, Górnik Zabrze), Maciej Diduszko (wypożyczenie, Ślęza Wrocław). Szeregi pomarańczowo-czarnych zasili za to: Patryk Bryła (Termalica), Jaka Kolenc (ND Gorica), Kacper Bieszczad (Zagłębie Lubin, wyp.). Do zdrowia wrócił też Mateusz Machaj, który poprzedni sezon stracił z powodu poważnej kontuzji zerwania więzadeł. Teraz może być czołowym zawodnikiem głogowian.
Co więcej, tuż przed meczem z Koroną głogowianie dokonali jeszcze jednego mocnego transferu. Ekipę zasilił Tomasz Cywka - piłkarz z ogromnym doświadczeniem w Ekstraklasie i angielskiej Championship. Niewykluczone, że zadebiutuje już w niedzielę.
Szkoleniowcem drużyny z woj. dolnośląskiego jest doskonale znany kibicom piłki nożnej w Polsce, były piłkarz oraz trener Lecha Poznań, Ivan Djurdjević. Opiekun siódmej ekipy poprzedniego sezonu, przedłużył tydzień temu kontrakt z Chrobrym. Umowa będzie obowiązywała do czerwca 2022 roku.
Głogowianie - tak jak Korona - mają za sobą już pierwszy mecz w ramach Pucharu Polski. I byli w nim o krok od niespodzianki. W spotkaniu 1/32 rozgrywek ulegli obrońcy tytułu, Cracovii dopiero po dogrywce, do której w 91 . mincuie doprowadził Cornel Rapa. Decydujący gol dla "Pasów" padł z kolei w 118 minucie, a strzelił go Mateusz Wdowiak. Dla Chrobrego trafił z kolei najlepszy strzelec poprzedniego sezonu - Michał Ilków-Gołąb.
W niedzielę Chrobry Głogów będzie pierwszym rywalem Korony Kielce w nowym sezonie Fortuna 1. Ligi. Będzie to pierwsze spotkanie tych drużyn w historii. Mecz 1. kolejki Fortuna 1. Ligi rozpocznie się o godz. 12:40.
fot: Chrobry Głogów / materiały prasowe
PARTNEREM RELACJI JEST PROKODER STUDIO
Wasze komentarze
A tutaj artykuł zmiękczający publikę przez ewentualną przegraną Korony.
Punkt widzenia ck sport zmienia się od punktu siedzenia.
Gdy Korona była "niemiecka" to się na nią nasuwało. Gdy jest "miejska" to się ociepla jej wizerunek. Zobaczymy jak długo?
Zwyciesto w Głogowie bylo by mega zastrzykiem mentalnym wiec jutro WSZYSCY ZA KORONA !!