Korona jeszcze w tym tygodniu może wrócić do miasta! Większość radnych jest "za", miasto złoży kontrofertę
Blisko cztery godziny trwała w Urzędzie Miasta burzliwa i wyczerpująca dyskusja radnych nad Koroną Kielce. Podjęto ważne decyzje, które rzucają pozytywne światło na nadchodzące dni. Kieleccy radni zapoznali się z propozycją niemieckich właścicieli, a w środę miasto ma złożyć rodzinie Hundsdorferów kontrofertę. Radni nie chcieli mówić o szczegółach, ale ich większość jest "za". Jeśli niemieccy właściciele przystaną tę propozycję, jeszcze w tym tygodniu klub z powrotem trafi w miejskie ręce.
- Zarówno pan prezydent jak i większość radnych - choć nie wszyscy - wrażają wolę tego, aby ratować Koronę. Stosowny mail - odpowiedź na wiadomość państwa Hundsdorferów - zostanie wystosowany. Nie chcemy mówić o szczegółach. Intwestor musi jako pierwszy dowiedzieć się o naszej propozycji. Nie jest ona w stu procentach taka, jak życzyli sobie niemieccy akcjonariusze, ale uważam, że również satysfakcjonująca - mówił na gorąco Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta.
POLECAMY: Bartoszek: Korona w końcu łączy, a nie dzieli
- Dopóki nie będzie odpowiedzi właścicieli, musimy poczekać ze wszelkimi informacjami. Gdy to się stanie, będziemy mogli poinformować państwa o tej propozycji - dodawała wiceprezydent Bożena Szczypiór.
Na spotkaniu zabrakło prezydenta Bogdana Wenty. Reprezentowali go wiceprezydenci Marcin Różycki oraz Bożena Szczypiór, a także dyrektor kancelarii prezydenta Sławomir Stachura, doradca Sławomir Gierada oraz skarbik Beata Pawłowska. W spotkaniu z radnymi uczestniczyli również wiceprezes Korony Marek Paprocki oraz trener zespołu Maciej Bartoszek.
- Mail niemieckich właścicieli to była wstępna propozycja, zaproszenie do rozmów. Teraz z naszej strony wychodzi kontrpropozycja. Czekamy do czwartku na odpowiedź właścicieli. Jak ona wpłynie, poinformujemy i przedsatwimy szczegóły. Uszanujmy tą drugą stronę. Wiemy, że sytuacja pomiędzy akcjonariuszami jest napięta - przekonywał Kamil Suchański.
POLECAMY: Paprocki: Nie będziemy w stanie współpracować z kilkoma zawodnikami
Jeśli kieleccy radni szybko otrzymają odpowiedź od rodziny Hundsdorferów, klub jeszcze w tym tygodniu może trafić w ręce miasta. Są na to pozytywne przesłanki. - Jeśli niemieccy właściciele zgodzą się na naszą propozycję, większość radnych jest za podjęciem uchwały. Liczymy, że Niemcy wyjdą nam na przeciw. Gdy tak się stanie, konieczne będzie zwołanie sesji nadzwyczajnej. Jesteśmy w jej sprawie wstępnie porozumieni. Piłeczka jest po stronie niemieckich inwestorów. Liczymy, ze szybko odpowiedzą. Jeśli tak się stanie, to jesteśmy w stanie zorganizować sesję jeszcze przed Walnym Zgromadzeniem i ostatecznym terminem złożenia dokumentów - dodawał przewodniczący Rady Miasta.
- Pan prezes Paprocki zapowiedział, że niezależnie od powodzenia rozmów, wystąpi o licencję na grę w I lidze. Złoży prognozę finansową z zachowaniem wszelkich programów oszczędnościowych. Jeśli inwestor przychyli się do naszej kontrpropozycji, są duże szanse, ze dostaniemy licencję - skwitował Kamil Suchański.
- Nastawienie większości radnych było pozytywne. Te warunki, jakie może zaproponować prezydent, są dla radnych do przyjęcia. Na tę chwilę możemy powiedzieć, że jest pozytywna energia. Przedyskutujemy tę sprawę w klubach. Jest chęć ratowania Korony - podkreślał Jarosław Karyś, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Wasze komentarze
Ja oficjalnie, 31 lipca zakończyłem sponsorowanie tego procederu oddając dekoder canal+ po 25 latach. Każdemu proponuję to samo żeby nie sponsorować takiej patologii.
Pomyślcie , przecież gdyby tam były jakieś wielkie miliony to radni by się pokłócili. Jeżeli mówią że nawet w przyszłym tygodniu tzn. że nie może być mowy o wielkich pieniądzach bo miasto nie ma wolnej kasy.
Musi być coś bezgotówkowego lub na raty.
Dieter też kupował na raty.