Wypożyczeni z Korony zakończyli sezon w I i II lidze. Firlej z bramką, a Kordas z awansem
Najdłużej w sezonie 19/20 grała I i II liga. Rozgrywki na tych poziomach rozgrywkowych zakończyły się dopiero w miniony weekend i w końcu poznaliśmy ostateczne rozstrzygnięcia. Dotyczyły też one piłkarzy, którzy grali na tych poziomach rozgrywkowych na zasadzie wypożyczenia z Korony Kielce. Kornel Kordas wymęczył awans z Widzewem Łódź do I ligi, a sezon z bramką zakończył Maciej Firlej. W najbliższych dniach będzie ważyć się przyszłość tych piłkarzy w Koronie Kielce.
Czasu na wypożyczeniu nie zmarnował Kornel Kordas. 20-letni lewy obrońca, który trafił do Kielc w 2018 roku ze Stali Rzeszów i świętował z drużyną U-18 mistrzostwo Polski juniorów, był podstawowym zawodnikiem Widzewa Łódź. Łódzi klub wymęczył awans do II ligi, ale w ostatnim meczu przegrał przed własną publicznością 0:1 ze Zniczem Pruszków. Pomogli rywale.
Kordas zagrał w tym spotkaniu całe 90 minut, a w całym sezonie II ligi wybiegał łącznie na boisko 23 razy oraz 2 w Pucharze Polski. Z Widzewem awans do I ligi wywalczyli też byli Koronirze - Marcin Robak, Mateusz Możdżeń i Łukasz Kosakiewicz. W nowym sezonie będą oni rywalami żółto-czerwonych. Kontrakt Kordasa z Koroną wygasa po zakończeniu tego sezonu, ale klub ma możliwość jego przedłużenia. Jeśli 20-latek wróci do Kielc, w nowym sezonie powinien być ważną postacią pierwszoligowej drużyny.
Bardzo dobry sezon ma za sobą w II lidze także Maciej Firlej, który grał na wypożyczeniu w Pogoni Siedlce. 23-latek zagrał w 30 z 34 meczów swojej drużyny i strzelił w nich 10 bramek. Sezon zakończył z trafieniem, a jego drużyna wygrała 3:0 ze Stalą Stalowa Wola i po 50 latach spuściła "Stalówkę" do III ligi. Ekipa ta w nowym sezonie dołączy do grupy IV i będzie ligowym rywalem Korony II Kielce. Na razie nie znamy przyszłości Macieja Firleja w Koronie Kielce. Jego kontrakt wygasa po zakończeniu sezonu.
Udany sezon na wypożyczeniu w I lidze miał Michał Żyro. 27-letni napastnik poprowadził Stal Mielec do awansu do Ekstraklasy. W 14 meczach strzelił 3 bramki i dołożył jedną asystę. Do Korony nie wróci, ponieważ kończy się jego kontrakt, a sam jest o krok od podpisania nowej umowy z nowym klubem. Więcej na ten temat piszemy W TYM MIEJSCU.
Zdecydowanie gorzej wypożyczenie będzie wspominać Paweł Sokół, który spadł z Elaną Toruń z II ligi. 20-latek zagrał w 8 meczach i wpuścił aż 18 bramek. Teraz wróci do Korony, bo jego kontrakt jest ważny jeszcze przez jeden sezon - do 30 czerwca 2021 roku.
Bardzo słaby sezon w I lidze miał Oktawian Skrzecz. 23-letni skrzydłowy grał na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn, ale na wiosnę na boisku nie pojawił się ani razu. Jesienią zagrał w 12 meczach, ale wchodził na boisko tylko z ławki rezerwowych, co razem dało mu ledwo 225 minut. Strzelił też jedną bramkę. Od marca nie pojawił się już na boisku. Stomil utrzymał się w I lidze, a kontrakt Skrzecza z Koroną kończy się wraz z końcem sezonu. Nie wiadomo, czy zostanie przedłużony.
Na wypożyczeniu nie pograł również Michał Dziubek. Jego Skra Częstochowa rzutem na taśmę utrzymała się w II lidze, ale piłkarz rezerw Korony nie zagrał ani minuty. Częstochowianie mają w umowie zawartą opcję wykupu tego piłkarza. Nie wiemy zatem, jaka będzie jego przyszłość.
Ostatnim z wypożyczonych z Korony jest Aleksandar Bjelica. Ten piłkarz urósł w Kielcach już do rangi symbolu, a wciąż ma ważny, roczny kontrakt. W tym sezonie grał na wypożyczeniu w holenderskim Ado Den Haag. Zagrał dwa mecze w Eredivisie, pojawiając się na boisku z ławki rezerwowych. Zimą holenderski klub chciał się już go pozbyć, ale nie wiemy, jak potoczyły się jego losy. I czy dziś gra jeszcze w ogóle w piłkę.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
Co z Bartosikiem????
Dorzeczy Firlejow Won