Zrzutka na półmetku, a nowi gracze już w Kielcach. Mistrzowie Polski walczą o przyszłość
Dokładnie na półmetku jest zbiórka środków na ratowanie PGE Kielce. Po 30 dniach trwania zrzutki kielecki klub otrzymał od kibiców 680 tys. złotych. Potrzebuje 2,5 mln złotych. Przesunięty został termin konferencji prasowej, na której poznamy nowego sponsora kieleckiego klubu.
Początkowo Bertus Servaas sygnalizował, że nowy sponsor tytularny zostanie zaprezentowany już w najbliższym tygodniu. To się nie uda, bo wciąż do załawienia zostało parę formalności. A szef kieleckiego klubu jedzie potem na urlop. Po nim zostanie ogłoszony nowy sponsor PGE Kielce, który wejdzie także w nazwę klubu.
- Trwają prace formalno-prawne w kluczowych dla przyszłości klubu kwestiach. Po ich zakończeniu poinformujemy o terminie planowanej konferencji na temat nowego sezonu. Szacowany czas takiej informacji to koniec lipca br. - informuje Paweł Papaj, dyrektor klubowy ds. marketingu.
Kielcanie cały czas potrzbują sporej liczby pieniędzy, aby zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, zamknąć budżet. Na razie zebrali 680 tys. złotych z planowanych 2,5 mln złotych. Najwyższe jednorazowe wpłaty to ponad 85 tys. i dwurktonie 42 tys. złotych. Sprzedano także ok. 600 karnetów, a docelowo klub liczy na 1500 sztuk.
W czwartek mistrzowie Polski rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. W Kielcach są już wszyscy nowi zawodnicy: Nicolas Tournat, Sigvaldi Gudjonsson, Szymon Sićko, Michał Olejniczak, Sebastian Kaczor oraz Haukur Thrastarson. Kielczanie spotkają się rano na badaniach, a po południu wybiegną w Hali Legionów na pierwszy trening. Od funduszy zależy jednak, czy mistrzowie Polski będą w stanie utrzymać tak szeroką kadrę i powalczyć w kolejnym sezonie o najwyższe cele.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze