Prezes Korony: Zostaję na stanowisku, to jest decyzja właścicieli. Klub nie upadnie
Prezes Korony Kielce, Krzysztof Zając, był gościem "Super Piątku" w Canal+Sport tuż przed spotkaniem żółto-czerwonych z Arką Gdynia na Suzuki Arenie. Szef klubu zapowiedział, że pozostanie na swoim stanowisku. - Oczywiście, że zostaję w Koronie. Taka jest decyzja właścicieli - powiedział prezes Korony. Szef klubu potwierdził jednocześnie, że rodzina Hundsdorferów zamierza pozostać w klubie i zaangażować się w niego finansowo także po spadku do pierwszej ligi.
Dirk Hundsdorfer, przewodniczący Rady Nadzorczej Korony, wydał w piątek oświadczenie. Zapowiedział w nim, że w najbliższych dniach zostanie zwołane Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Nie wynikało jednak z niego wprost, czy niemieccy właściciele chcą dalej angażować się finansowo w Koronę. Teraz sprostował to Krzysztof Zając. - Mogę dopowiedzieć, że rodzina zostaje z Koroną na dobre i złe, to znaczy, że w przypadku spadku dalej będą z nami w pierwszej lidze. To zostało powiedziane przez większościowego akcjonariusza - potwierdził prezes Korony Kielce.
- Na podwyższenie kapitału czekamy od pazdziernika poprzedniego roku. Walne, które miało je zatwierdzić nie odbyło się, poneiważ zostały zamknięte granice. Cała Europa i świat rozpoczęła walkę z COVID-19. To było podstawowym problemem, przez który właściciele nie mogli sie spotkać i dokonać podwyższenia kapitału, które było już dogadane. Niechętnie składam deklaracje w czyimś imieniu, ale po moich rozmowach z właścicielami i tym oświadczeniu jestem pewien, że upadłości klubu nie będzie - stwierdził Krzysztof Zając.
Szef klubu podsumował także swoje trzy lata pracy w Koronie. - Poczucie, że zawiodłem w roli prezesa można mieć, ale to, że nam się nie udało utrzymać w Ekstraklasie, jest wynikiem wielu aspektów, jakie nas dotknęły w ostatnich miesiącach. Oczywiście, że zostaję w Koronie. To jest decyzja właścicieli. Byłem z nimi w stałym kontakcie. Jeśli podejmę decyzję, że odchodzę z Korony, to podejmę ją jako ja, Krzysztof Zając. Nikt z zewnątrz nie będzie mi mówił, co mam robić - powiedział wprost szef Korony.
Prezes wyjaśnił też przyczyny spadku Korony z Ekstraklasy. - Według nas, ta drużyna, która teraz spadła z ligi, to była najlepsza drużyna jakościowo i piłkarsko od trzech lat. To, na czym polegliśmy, to fakt, że mieliśmy za mało charakterów i za mało przywódców w tej drużynie. Jak stało się coś złego, to nie miał kto tej drużyny podnieść. W tym sezonie nie mieliśmy za wiele płkarzom do zarzucenia. Stwarzaliśmy dziesiatki sytuacji bramkowych i nie strzelaliśmy bramek. Musimy wziąc pod uwagę, że nie byliśmy w stanie wcześniej spełnić wymagań finansowych piłkarzy, z którymi chcieliśmy przedłużyć kontrakty. Dzisiejsza sytuacja jest nie do zaakceptowania, ale przez trzy lata nie działo się w Koronie tylko źle. Były też dobre strony. Za Lettieriego graliśmy bardzo dobrą, nowoczesną piłkę. Mieliśmy do niego duże zaufanie i na jego podstawie dostał tych piłkarzy, jakich chciał. Niestety wymagań wielu piłkarzy nie byliśmy w stanie spełnić. Nie możemy płacić takich kwot, jak inne kluby w Polsce - skwitował prezes Korony Kielce.
fot: Grzegorz Ksel
źródło: Canal+Sport, własne
Wasze komentarze
Jego komentarz pzostawiam... bez komentarza!
Gość tak pięknie spierd........ł robotę, osobiście robił kontrakty (nietrafione), zatrudniał Zmyłę (błąd strategiczny) spuścił drużynę do pierwszej ligi na lata, co wpłynie na mniejsze przychody budżetowe a więc na straty finansowe i jakby się nic nie stało.
Może jeszcze premię sobie wypłaci?
Trzeba się przyznać że się nie ma kwalifikacji na stanowisko prezesa i podać się do dymisji.
Inaczej tego nie widzę.
Z tym człowiekiem kojarzy się porażka na całej linii, nikt z nim nie będzie chciał rozmawiać, a kasy nie ma więc gość nie ma szans na ściągnięcie wartościowych zawodników na poziomie czuba I ligi.
Przecież wy ludzi z charakterem tępiliście i zmuszaliście do odejścia vide: Możdżeń,Rymaniak.
A prezes co przywódca? co głowę w piasek chowa i siedzi jak zając pod miedzą.
Ten człowiek błędnie analizuje i nie wyciąga prawidłowych wniosków, nic z tego nie będzie.
Liczę na to że to tylko chwilowe wskrzeszenie Hunsdorferów, bo jak chcą sprzedać to musi spółka być funkcjonująca, a jak tylko znajdą chętnego to szybciutko się zawiną razem z ich rezydentem.
razem z tymi swoimi kopaczami których uważa za najlepszych od 3 lat.
I jeszcze jedno, do kibiców Korony. Nie zasługujecie na swój klub, bo nie potraficie o niego dbać. Darcie ryja na młynie to tylko pozory i pokazówka. Gdybyście mieli nabiał, już dawno wymusilibyście na właścicielach, żeby wykurzyć obu szkodników, którzy pogrążyli ten klub.
Duranović, Papadopulos, Dziwniel,Cecarić,Lioi, Tzimopulos,Theobalds,Zalazar,Spike Gill,Żyro,Kukić,Miletić, o Bjelic nie wspomnę.
Ile w sumie miesięcznie kosztowały ich kontrakty (+prowizje dla menadżerów), 12 zawodników kompletnie nie przydatnych drużynie, nie sprawdzili się w ŻADNYM meczu. To tylko kontrakty osobiście przeprowadzone przez Zająca przed tym sezonem !!!!
Gdyby ściągnąć 3-4 dobrych to kasa z 12tu pokryła by tych 3-4.
Potrzebny był prawdziwy napastnik(klasy Angulo), rozgrywający 10tka(coś jak Ramirez), skrzydłowy (typu Jóźwiak lub Puchacz) i stoper(jakiś Runje) przy zatrzymaniu Rymaniaka pierwsza ósemka z palcem w nosie.
Niema na świecie klubu, który zbudował by potęgę dzięki rządom kibiców. Żaden właściciel nie wygra z ekonomią. Wraz z przybyciem do Korony nowego właściciela, odżyły nadzieje o podwyżkach. Niemiec podwyżek nie dał, prysła miłość do Korony. Niezadowolonych pozwalniał. Dokładnie tak jak piszesz kilku pracowników, którzy potrafili klubowi zrobić bardzo dobry PR zrobili go, tylko w inną stronę, koledzy dziennikarze pomogli. Porządne świata jest taki, właściciel jest od zarządzania,kibic od kibicowania piłkarz od grania, dziennikarz od robienia PR klubowi dzięki któremu żyje. Tam gdzie jest ten porządek zachwiany, jest tylko i wyłącznie walka o kasę czyli władzę. Hejterku pomyślę o starcie w kolejnych wyborach prezydenckich. Skoro mam wpływ na los, ekstraklasowego klubu piłkarskiego to trzeba to wykorzystać i się rozwijać.
Gazety z tytułem "drąg i Janek winni spadku Korony " zaleją Polskę.
Taaa, ale Lettieri 120 koła co miesiąc to dostawał? Polecam artykuł na Weszło, wyliczone są wszystkie "dokonania" pana "prezesa"
No ja to inaczej widziałem. Ktoś tu się nieźle oderwał od rzeczywistości. 3 lata temu graliśmy w pierwszej ósemce a teraz spadek i szanowny twierdzi że to była najlepsza 11 od 3 lat :)
Szkoda klubu - od 27 lat chodzę na mecze i nie jedno Korona i Ja przeżyliśmy. Tego Pana i tych inwestorów też przeżyjemy. Nie podoba mi się tylko, że ten człowiek takimi wypowiedziami robi sobie z Nas kibiców idiotów.