Kielce czekają na halę i akademię. Wnioski zostały złożone, trwa ich weryfikacja w ministerstwie
Blisko rok temu poznaliśmy plany rozbudowy Hali Legionów i budowy w Kielcach nowej Piłkarskiej Akademii. Władze miasta jeszcze na jesieni złożyły stosowne dokumenty i wciąż czekają ich rozpatrzenie. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść już w nadchodzących miesiącach. Jeśli będzie pozytywna, Ratusz będzie mógł otrzymać z ministerstwa wsparcie w wysokości 50% całej inwestycji.
Wniosek Kielc został złożony i znajduje się w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Składanie wniosków w ramach programu "Sportowa Polska", zostało wydłużone do 30 kwietnia i dopiero teraz następuje ich weryfikacja. Tę informację potwierdziło nam ministerstwo. Każdy projekt jest opiniowany przez resort sportu, a wyniki zostaną opublikowane dopiero po zakończeniu tych prac. Już wcześniej zaopiniowanych negatywnie oraz odrzuconych z przyczyn formalnych zostało ponad 700 wniosków z różnych miejsc kraju.
- Zapewniam, że Miasto Kielce złożyło do Ministerstwa Sportu wnioski o dofinansowanie dwóch ważnych inwestycji: rozbudowy Hali Legionów oraz budowy Akademii Piłkarskiej, zgodnie z obowiązującymi terminami. Stało się to w listopadzie 2019 roku. W przypadku obu projektów, opinie w ich zakresie musiały wyrazić związki sportowe. I takie opinie, przygotowane przez Polski Związek Piłki Nożnej, jak i Związek Piłki Ręcznej w Polsce, zostały zamieszczone w komplecie dokumentów - poinformował rzecznik prasowy prezydenta Kielc, Tomasz Porębski.
Projekt rozbudowy Hali Legionów zawiera trzy koncepcje - każda z nich o różnej pojemności trybun. Więcej na ten temat można przeczytać W TYM MIEJSCU. Piłkarskie centrum treningowe miałoby z kolei powstać zupełnie od podstaw przy ulicy Prostej. O nim pisaliśmy z kolei TUTAJ. Mocno podbudowany tym pomysłem jest także Krzysztof Zając, prezes Korony Kielce, która zyskałaby świetne warunki do szkolenia. - Takie centrum mogłoby służyć przyszłym generacjom dzieci i młodzieży przez kilkanaście lat. Bardzo mi zależy na rozbudowie naszej infrastruktury - mówił w zeszłym roku na łamach naszego portalu prezes Korony.
Decyzje w sprawie projektów rozstrzygną się w nadchodzących miesiącach. Jeśli miasto Kielce dostanie dofinansowanie, drugą połowę inwestycji będzie musiało pokryć z własnego budżetu.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Ile lat jeszcze bedziemy pozwalac fatalnie zarzadzanym klubom na dojenie miast i to ciagle uchylanie nieba z budowa stadionow i zebranie o boiska?
Dlaczego miliony ida na pensje, a 0 na rozbudowe infrastruktury, a potem prezes narzeka, ze mlodziez nie ma gdzie trenowac w zime?
Miasta niestety wychowaly sobie leniwe dzieci w postaci klubow, ktore teraz wykorzystuja rodzicow i chca coraz wiecej i wiecej pieniazkow na luksusowe zycie ponad stan.
Te kluby nie pojda nigdy w kierunku normalnosci, jesli najpierw nie bedzie podstaw - infrastruktury, inwestycji w szkolenie. Jedna pensja dla bardzo sredniej jakosci pilkarza niewiele zmienia, a dzieki niej mozna miec kredytowana budowe boiska.
A tak pewnie 1/5 pieniedzy z miasta w tym roku pojdzie na nieumiejetne "rozwiazanie kontraktu" z Dziwnielem.