Kto pokieruje drużyną gwiazd? Wybieramy najlepszego trenera PGE VIVE Kielce dziesięciolecia CKsport.pl
Mamy już niemal całą drużynę gwiazd dziesięciolecia PGE VIVE Kielce, jaką wybieramy z okazji dziesiątych urodzin portalu CKsport.pl. Ale każda, nawet najlepsza "siódemka" potrzebuje swojego sternika! Akurat w przypadku kieleckiego klubu dużego wyboru nie ma, bo przez dziesięć lat klubem dyrygowali tylko dwaj trenerzy. Ale za to jacy!
Do ankiety wrzucamy obu - Bogdana Wentę, który pracował w PGE VIVE w latach 2008-2014, oraz Talanta Dujszebajewa, który kieruje drużyną nieprzerwanie od 2014 roku. A który z nich zasłużył na Wasze uznanie najbardziej? Zdecyduje w ankiecie!
Jednocześnie przypominamy, że wciąż trwa głosowanie na najlepszego obrońcę. Swój głos można oddać W TYM MIEJSCU.
Bogdan Wenta
Jego przyjście do Kielc było pierwszym sygnałem prezesa Bertusa Servaasa o planach budowy mocnej drużyny, która odegra ważną rolę w Europie. Przychodząc do Kielc, Bogdan Wenta był trenerem reprezentacji Polski i jedną z największych gwiazd polskiego szczypiorniaka. W Kielcach spędził pięć i pół roku i wygrał w tym czasie cztery mistrzostwa i pięć krajowych pucharów. Jako pierwszy trener awansował z kieleckim klubem w 2013 roku do Final Four Ligi Mistrzów, który zakończył się brązowym medalem. Wenta rozpoczął budowę drużyny, która potem wygrała te rozgrywki. Przez pierwsze cztery lata łączył pracę w klubie z funkcją trenera kadry. W 2011 roku przegrał z VIVE mistrzostwo Polski, ale po tej niespodziewanej porażce podniósł drużynę i wrócił z nią na odpowiednie tory. Kilka miesięcy później wygrał z VIVE turniej o "Dziką kartę", po którym VIVE awansowało do Ligi Mistrzów. Po dość długich negocjacjach przedłużył kontrakt z klubem na kolejne trzy sezony, ale już po pół roku projekt Bogdana Wenty w Kielcach się wypalił. Zawodnicy pod jego wodzą nie grali już tak dobrze i po serii porażek w Lidze Mistrzów doszło do zmiany trenera.
Talant Dujszebajew
Kiedy trafił do Kielc, był już światową legendą piłki ręcznej. Wcześniej święcił triumfy jako czołowy zawodnik, środkowy rozgrywający, a potem wybitną karierę kontynuował jako trener. Ten fach rozwijał najpierw w Ciudad Real, a potem w Atletico Madryt, z którymi notował doskonałą passę sukcesów. Jego przygoda z Atletico skończyła się jednak smutno, bo klub upadł z powodów finansowych. W Kielcach Dujszebajew zastąpił Bogdana Wentę i od samego początku zaczął wpajać zawodnikom swoją filozofię gry. Pod jego wodzą nawet najbardziej doświadczeni zawodnicy przyznawali, że uczą się piłki ręcznej na nowo. Dujszebajew zawsze mocno, żywiołowo przeżywa mecze, reaguje impulsowo i emocjonalnie, ale w normalnych relacjach jest osobą, która podchodzi do wszystkich z dużym szacunkiem. Przez parę lat łączył pracę w VIVE z rolą trenera reprezentacji Węgier, a potem Polski, jednak raczej bez większego powodzenia. Z kieleckim klubem wygrał Ligę Mistrzów i zajął w tych rozgrywkach też trzecie miejsce. Dujszebajew wciąż ma długi kontrakt z PGE VIVE, który obowiązuje aż do 2023 roku. Z kieleckim klubem jest niezwykle mocno związany emocjonalnie. Kiedy VIVE przeżywało problemy finansowe, jako pierwszy zgodził się na 25% obniżkę wynagrodzenia. Taką samą postawę prezentuje też dzisiaj, kiedy sytuacja finansowa klubu jest daleka od idealnej.
fot: Paula Duda, Patryk Ptak