Orkiestra potrzebuje dyrygenta! Wybieramy najlepszego trenera Korony Kielce dziesięciolecia CKsport.pl

16-04-2020 07:30,
Mateusz Kaleta, Mateusz Kępiński

Mamy już w praktycznie całą "jedenastkę" ostatniego dziesięciolecia Korony Kielce. Ale czym byłby okręt bez swojego sternika? Każda, nawet najlepsza drużyna, potrzebuje kogoś, kto będzie nią dyrygował. Dlatego dziś na tapetę bierzemy trenerów, którzy pracowali w klubie w latach istnienia naszego portalu - 2009-2020.

Przez dziesięć lat, w których CKsport.pl relacjonował dla Was mecze żółto-czerwonych, przez klubowe gabinety przewinęło się wielu szkoleniowców. Jedni byli tu tylko na chwilę, inni za to na stałe zapisali się w pamięci kibiców. Wybrać jednego nie będzie łatwo. Dlatego my się nie ograniczamy - proponujemy Was sześciu szkoleniowców, których naszym zdaniem należy za ten okres wyróżnić szczególnie.

A kto był tym najlepszym? Swoje przeczucie mamy. Ale głos oddajemy Wam. Zdecydujcie sami! 

Marcin Sasal

Przybył do Kielc po tym jak zespół prezentował się bardzo słabo w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 za kadencji Marka Motyki. Gdy Marcin Sasal oficjalnie przejął funkcję trenera, Korona była po 15. kolejce na 13. miejscu, z jedynie punktem przewagi do strefy spadkowej. Trzeba było nie lada charakteru, żeby poskładać drużynę. Na szczęście szkoleniowiec, który wcześniej pracował w Dolcanie Ząbki szybko znalazł wspólny język z liderami zespołu, czyli m.in. z Nikolą Mijailoviciem, Aleksandarem Vukoviciem oraz Edim Andradiną. Choć w rundzie wiosennej żółto-czerwoni początkowo grali w kratkę, to zaliczyli bardzo udaną końcówkę sezonu. To właśnie wtedy kielczanie przy Suchych Stawach pokonali Wisłę Kraków 1:0 po trafieniu Jacka Kiełba. Korona zdołała wskoczyć na 6. miejsce w lidze. Szkoda tylko ćwierćfinałowego dwumeczu Pucharu Polski z Jagiellonią. Po tym jak kielczanie wygrali 3:1 u siebie wydawało się, że półfinał jest na wyciągnięcie ręki. Jednak w rewanżu Żółto-czerwoni przegrali 0:3. Kolejny sezon rozpoczął się bardzo dobrze i nic nie zapowiadało, że kielczanie mogą w końcówce rozgrywek z niepokojem patrzeć na strefę spadkową. Wręcz przeciwnie, bo zespół zajmował na półmetku sezonu 4. miejsce w lidze. Coś jednak popsuło się w przerwie zimowej… Drużyna nie była już jednością, do tego doszło zamieszanie z odejściem Nikoli Mijailovicia… W maju 2011 roku doszło do zwolnienia trenera po tym, jak wiosną drużyna w 11 spotkaniach zdobyła tylko 6 punktów i spadła na 13. miejsce w tabeli. Z Marcinem Sasalem Korona rozegrała 45 spotkań, z których 16 wygrała, 12 zremisowała i 17 przegrała. 

Leszek Ojrzyński

Ojciec legendarnej „Bandy Świrów”. Z piłkarzy niechcianych, skreślonych i czasem też wypalonych stworzył dzieło, z którym będzie kojarzony do końca życia. A przecież jego zatrudnienie w Koronie nie zostało dobrze przyjęte przez kibiców. Powtarzały się opinie, że Koronie potrzebny jest trener z nazwiskiem i dużym doświadczeniem ekstraklasowym. Podpisanie kontraktu z Leszkiem Ojrzyńskim było jednak strzałem w dziesiątkę prezesa Tomasz Chojnowskiego. Od samego początku drużyna pod jego wodzą odznaczała się niezwykłym charakterem na boisku i jednością w szatni. Stworzyli rodzinę, której głową był szkoleniowiec o wyglądzie komandosa. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jakże szkoda, że ta historia nie zakończyła się happy-endem. Szczególnie mowa o sezonie 2011/2012. Korona rozgrywając kapitalne mecze, jeszcze na dwie kolejki przed końcem rozgrywek miała matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Puchary europejskie, o których wszyscy w Kielcach marzyli, były na wyciągnięcie ręki. Gdyby nie mecz z Widzewem… Przegrana 0:2 u siebie i… odebranie marzeń… Stawki tego meczu nie wytrzymali chyba wszyscy. Ostatecznie Korona zakończyła ten sezon na 5. miejscu. Kolejne rozgrywki już tak dobre nie były, mimo że wykonano kilku wzmocnień w kadrze. Korona grała w kratkę, przeplatając dobre mecze słabszymi, w których wydawało się, że brakuje zawodnikom koncepcji na grę. Nie bez znaczenia była też absencja Aleksandara Vukovicia z powodu kontuzji pleców. Wciąż jednak nie można było drużynie odmówić waleczności. Sezon 2012/2013 Żółto-czerwoni skończyli na 11. miejscu. Nie ma co ukrywać, że trener Leszek Ojrzyński nie był ulubieńcem Andrzeja Kobylańskiego, ówczesnego dyrektora sportowego. Odwrócił się też od niego prezes, który go zatrudniał, czyli Tomasz Chojnowski. Szkoleniowiec rozpoczął wprawdzie sezon 2013/2014, ale czuć było w powietrzu, że najmniejsze potknięcie może zostać wykorzystane przeciwko niemu. I tak też się stało po 3. kolejce i wyjazdowej, bardzo pechowej przegranej z Widzewem Łódź. Leszek Ojrzyński został zwolniony… I wywołało to furię kibiców oraz zawodników, którzy stanęli murem za szkoleniowcem. Sympatycy Korony wdarli się na stadion, gdzie w ostrych słowach dali do zrozumienia, że nie zgadzają się z decyzja prezesa i dyrektora sportowego. Mleko już jednak się rozlało… Potem pracował jeszcze w Podbeskidziu, Górniku, Arce i Wiśle Płock.

Ryszard Tarasiewicz

Gdyby nie fatalny początek sezonu 2014/2015, to jego drużyna mogłaby osiągnąć bardzo wiele, gdyż posiadała duży potencjał ludzki. Faktem było jednak, że w siedmiu meczach żółto-czerwoni zdobyli zaledwie jeden punkt. Dobrze, że cierpliwość do Ryszarda Tarasiewicza miał prezes Marek Paprocki. Nie jeden sternik w tej sytuacji zwolniłby szkoleniowca. Ale spokój się opłacił, bo z meczu na mecz drużyna prezentowała się coraz lepiej. W końcu ekipa złożona m.in. z takich piłkarzy jak Oliver Kapo, Luis Carlos, Paweł Golański, Radek Dejmek, Vlastimir Jovanović i Jacek Kiełb zaczęła grać na miarę możliwości i była bardzo blisko awansu do pierwszej ósemki. Zabrakło zaledwie dwóch punktów… I to chyba załamało piłkarzy, bo podziale punktów i tabeli drużyna długo nie mogła dojść do siebie. Straciła impet i wiarę, a inne zespoły… punktowały. Dlatego końcówka sezonu była bardzo nerwowa. Gdyby nie gol Olivera Kapo na 2:2 w doliczonym czasie gry wyjazdowego spotkania z GKS-em Bełchatów, to mogłoby być różnie. Korona swój byt w ekstraklasie przypieczętowała pewnym zwycięstwem 3:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ostatecznie kielczanie zajęli 11. miejsce. Po sezonie nie przedłużono z trenerem wygasającej umowy. Teraz Ryszard Tarasiewicz pozostaje bez klubu, bo niedawno zwolniono go z GKS Tychy.

Gino Lettieri

To chyba jeden z najbardziej kontrowersyjnych trenerów w historii Korony Kielce. Wszedł do Korony razem z drzwiami, a na dzień dobry w świat poszła informacja o aferze "klapkowej" z udziałem trenera z trzeciej lidze niemieckiej. Dla wielu projekt Lettieri w Koronie nie mógł się udać. A jednak! Włoch zbudował swoje zaufanie wśród kibiców, ale także wśród zawodników. I z czasem zaczął osiągać z drużyną bardzo dobre wyniki. W swoim pierwszym sezonie był o krok od awansu do finału Pucharu Polski na PGE Narodowy, a w lidze notował serię dziewięciu kolejnych meczów bez porażki z rzędu, wygrywając m. in. 5:0 w Gdańsku z Lechią, które stało się najwyższym w historii występów Korony w Ekstraklasie. W swoim drugim sezonie nie załapał się już jednak z Koroną do "ósemki", coś zaczęło się psuć, a w cała runda wiosenna była w zasadzie spisana na straty. Na jaw zaczęły wychodzić kolejne "wojenki" i konflikty z piłkarzami. Zawodnicy wielokrotnie powtarzali, że to trener z dobrym warsztatem, ale trudnym charakterem. Z tego powodu Koronę opuścili m. in. Jacek Kiełb, Mateusz Możdżeń, czy Łukasz Kosakiewicz, a za jego kadencji na Ściegiennego trafiło sporo dziwnych wynalazków, na czele z Shawnem Barrym, czy Angelosem Argyrisem. Zasłynął też z nieustannego przekręcania nazwisk piłkarzy i twardego charakteru, który ujawniał się także w rozmowach z dziennikarzami. Później prezes Zając przyznał, że popełnił błąd, zostawiając go na kolejny sezon na ławce trenerskiej. Trzeci rok w Kielcach był jednak początkiem jego końca w Koronie. Po sześciu meczach bez zwycięstwa został zwolniony, a potem przez kolejne miesiące pobierał jeszcze jedną z najwyższych pensji w całej lidze - nieoficjalnie nawet sto tysięcy złotych miesięcznie. Śladz po sobie w Koronie jednak zostawił - pracował w niej dokładnie 817 dni - najdłużej że wszystkich trenerów w historii występów Korony w Ekstraklasie.

Marcin Brosz

Drugi z trenerów w naszym zestawieniu, który pracował w klubie tylko rok. I wielka szkoda, bo Marcin Brosz tchnął w tą drużynę nowego ducha. W sezonie 15/16 wcale nie miał do swojej dyspozycji niesamowitej kadry. Do tego na dzień dobry stracił lidera i kapitana zespołu - Piotra Malarczyka. Ale wycisnął z niej maksimum możliwości. Pamiętajmy, że nie był dla klubu priorytetem, bo faworytem do objęcia Korony był wtedy Marcin Broniszewski. To jednak Marcin Brosz zbudował w Koronie kilku piłkarzy, którzy potem rozwinęli skrzydła - tak było m. in. w przypadku Djibrila Diawa, Bartosza Rymaniaka czy Airama Cabrery. Także Korona zbudowała Marcina Brosza, który to przy Ściegiennego nabrał doświadczenia i obycia w piłce. Na początku był bardzo nieśmiały, także w relacjach z dziennikarzami. Ale z czasem otworzył się, a kibice, mimo trudnego sezonu, wzlotów i upadków, będą mu zawdzięczać wiele. Niezapominanym obrazkiem z czasów jego pracy w Koronie pozostanie ten z Łazienkowskiej, kiedy Michał Przybyła zabrał w doliczonym czasie gry piłkę Jakubowi Rzeźniczakowi i zdobył gola wagę pierwszego w historii zwycięstwa na terenie Legii. Brosz miał w Koronie też ciężkie momenty, jak na przykład seria siedmiu meczów z rzędu bez zwycięstwa. Włodarze Korony mocno mu jednak ufali i nie podejmowali nerwowych ruchów. A ten odwdzięczył się utrzymaniem Korony w Ekstraklasie. A kto wie, czy gdyby zamiast licznych remisów, były zwycięstwa, to Korona pod jego wodzą nie osiągnęłaby jeszcze więcej. Po sezonie Brosz nie otrzymał od szefów klubu nowego kontraktu, bo jego wizja rozwoju drużyny nie została zaakceptowana przez prezesa. Szkoleniowiec zrobił krok wstecz i trafił do pierwszoligowego Górnika Zabrze, gdzie pracuje do dzisiaj i zrobił z nim awans do ekstraklasy. I dalej bardzo odważnie odkrywa kolejnych, młodych zawodników. Dokładnie tak, jak to robił w Koronie Kielce.

Maciej Bartoszek

Drugi, po Leszku Ojrzyńskim, ojciec najlepszego wyniku w historii Korony Kielce. Zespół przejął w listopadzie 2016 roku po sześciu porażkach z rzędu i od razu wygrał swój pierwszy mecz przeciwko Zagłębiu Lubin. Korona wykupiła go z Chojniczanki za 50 tys. złotych, a Maciej Bartoszek szybko stał się ulubieńcem kibiców. Potrafił dźwignąć drużynę w trudnym momencie. Wszystkich wkoło zarażał swoim wyjątkowym charakterem i walecznością. Pod jego wodzą Korona grała ofensywną, atrakcyjną piłkę. Nie zabrakło też emocji, także tych skrajnych. Do historii przejdzie pamiętny mecz z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego 16/17, który Korona przegrała, ale dzięki bramce Jose Kante z rzutu karnego w ostatnich minutach meczu Wisły Płock z Arką Gdynia, awansowała do "ósemki". Tam grała już mocno osłabiona kontuzjami i kartkami, ale do samego końca walczyła o jak najlepszy wynik. Pomimo historycznego osiągnięcia, Bartoszek nie otrzymał od włodarzy nowego kontraktu i zastąpił go Gino Lettieri. A prezes Zając sam potem przyznał, że nie widział w tym ruchu logiki... Dziś Maciej Bartoszek znów pracuje w Koronie i ponownie przyszedł ugasić pożar i ratować dla Korony ekstraklasę. - Jeśli rodzina potrzebowałaby pomocy, nie mógłbym pozostać obojętny - przyznał szczerze.  Ponownie zaczął od zwycięstwa, ale pracę przerwał mu wybuch epidemii. Jeśli misja strażaka ponownie się powiedzie, Bartoszek niewątpliwie przejdzie do historii Korony Kielce.  

fot: Paula Duda, Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Henio2020-04-16 08:52:40
Dla mnie Marcin Brosz
Izunia2020-04-16 08:53:09
Leszek Ojrzyński wygra to pewne na 100 %
tiesto_ck2020-04-16 08:53:35
Wszyscy bardzo dobrzy trenerzy
@Izunia2020-04-16 09:09:45
wiadomo ....tylko czy był najlepszy
stary kibic2020-04-16 09:11:31
R Tarasiewicz jak dla mnie najlepszy trener pod względem czysto trenerskim hehehe
HT2020-04-16 09:11:45
Na Gino to chyba zając oddał głos
PanSoczewa2020-04-16 10:08:56
Każdy z tych trenerów dał nam sporo pozytywnych emocji przeżywanych podczas spotkań. Nawet GL :D
dla wielu tu2020-04-16 10:45:17
Leszek to lepszy trener niz Guardiola Mourinho i Klopp razem wzieci
A mnie2020-04-16 10:58:09
A mnie brakuje jeszcze jednego nazwiska: Ryszarda Wieczorka.
CK Waldek2020-04-16 11:40:11
A Sławek Grzesiek?
Julen2020-04-16 11:40:36
Ryszard Tarasiewicz najlepszy taktyk wg mnie
Olek2020-04-16 11:40:48
L. O.
Marcin BCN2020-04-16 11:41:07
Brosz i Bartoszek
Klaudiusz2020-04-16 11:41:31
Gino Lettieri duży plus.
Toldi Sady2020-04-16 11:42:38
Dla mnie jejlepszy Gino Lettieri.
Myślę że gdyby nie kilka błędów w wprowadzaniu zawodników i lepsze wybory to puchary byśmy mieli w Kielcach.
IGO2020-04-16 11:43:31
Za sasala ładnie grali
Staszek Kołodziej2020-04-16 11:43:53
Tylko Marcin Bartoszek
drąg2020-04-16 11:47:57
HT zapomniałeś, że ja też jestem fanem prowadzenia drużyny w ten sposób jak Gino. Wycisnąć z piłkarzy jak najwięcej a nie tworzyć przytuliska dla wątpliwej jakości gwiazdorów.
sycyzor2020-04-16 12:01:05
@drąg
Za to Lettieri tworzył przytulisko dla szrotu z zagranicy
Jaki ojrzynski2020-04-16 12:28:59
Jaki Ojrzyński? Nie ośmieszanie się. Gość był na odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie nic więcej. Dobry trener to Brosz,Tarasiewicz. Ew. Lettieri choć człowiekiem był dziwnym. Natomiast zaglosowalem na Bartoszka bo kibicowskie jedynie ma szansę z Ojrzyńskim.
Dwa Napoleony2020-04-16 12:36:45
Bezwzględnie Lettieri i Wilmann
OBB2020-04-16 13:56:28
Ciekawe kto oprócz zająca głosował na lettieriego? Pierwsza trójka: Ojrzyński,Brosz,Bartoszek
kk2020-04-16 13:59:39
Dziwi mnie że jest Sasal , a nie ma Wieczorka .
SiekaN2020-04-16 14:16:02
Gdyby Brosz miał do dyspozycji takich piłkarzy jak chociażby Bartoszek czy Gino to śmiało moglibyśmy się bić o Top 3 w eklapie. Mój głos idzie na niego
Kibic2020-04-16 14:17:12
Dlamnie Ojrzynski ale Bartoszek też jest mega trenerem
Szczepaniaka 292020-04-16 16:00:04
Zazwyczaj Korona miała szczęście do trenerów. Sasal wyciągnął nas z totalnego bagna, jakie pozostawił po sobie Motyka. Za Ojrzyńskiego - czy styl się komuś podobał, czy nie - to jednak wyniki były znakomite. Brosz miał skład węgla i papy, a i tak nas bezproblemowo utrzymał. Bartoszek też sprawiał, że na stadion chciało się chodzić. Za Rysia Tarasiewicza momentami piłeczka naprawdę ładnie chodziła, choć chyba nie mógł pojąć, że żaden z zawodników nie będzie tak dobrym piłkarzem jakim był on sam.
Oczywiście zdarzali się też amatorzy w stylu wesoło podgwizdującego Hiszpana czy tego niemieckiego odważniaka, który jak przyszło co do czego, to w Gdyni narobił w spodnie. Ale ogólnie trenerzy trafiali nam się dobrzy.
Michał P.2020-04-16 16:00:27
Myślę , że jeśli obiektywnie porówna się zawodników jakich mieli do dyspozycji, to zdecydowanie najsłabszych zawodników miał Marcin Brosz, a osiągnął dobry wynik i z każdym kolejnym meczem było widać styl gry jaki wprowadził, szkoda że nie został i nie miał okazji prowadzić zespół z podobnym potencjałem ludzkim jaki mieli inni trenerzy.
drąg2020-04-16 17:47:10
@Michał P

To sam trenuj mądralo
Sic2020-04-16 18:03:04
Czy ze zwykłej ludzkiej uczciwości nie należałoby wskazać też trenera Sławka Grzesika? Zawsze był na "zawołanie" w sytuacjach gdy należało szybko zastąpić tego co był odwalany. Ale chyba brakło trochę wyobraźni jak już nie raz.
hola Amigo2020-04-16 20:44:16
A co z José Rojo Martín znany także jako Pacheta?
Ślv2020-04-16 22:03:13
Banda Świrów i jej trener

Wspomnienia wracają...

Wiedząc że spadamy i pewnie nigdy już nie wrócimy, człowiek wiele by dałaby tak grającą Koronę jak wtedy jeszcze zobaczyć...
Radny2020-04-17 14:13:30
Czy czasem Lubawski nie pomawiał o coś Ojrzyńskiego?

Ostatnie wiadomości

Od nowego sezonu Piotr Jędraszczyk powróci do Industrii Kielce! O tym fakcie poinformował dziś (23 kwietnia) klub 20-krotnych mistrzów Polski.
Kolejny raz w sezonie 2024/2025 mecz Korony Kielce prawdopodobnie zgromadzi komplet kibiców! Klub poinformował o wyprzedaniu znacznej części wejściówek.
W 29. kolejce Betclic 1.ligi obyło się bez wpadek faworytów. Na prostej drodze ku PKO BP Ekstraklasie jest Arka Gdynia.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy rozgrywanej podczas Świąt Wielkanocnych potknięcia zanotowały dwie drużyny walczące o mistrzostwo Polski.
Łącznie 134 250 widzów obejrzało z wysokości trybun spotkania 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

W świąteczny weekend w stolicy województwa świętokrzyskiego grała Bilardowa Ekstraklasa organizowana przez Polski Związek Bilardowy. Pierwszy zjazd z kompletem zwycięstw zakończyły tylko dwa zespoły – GKS Katowice oraz Fortis Bilard Kielce. 

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. Na „żółto-czerwonych” oddaliście 317 głosów.
W 27. kolejce Betclic 2.ligi padło osiemnaście bramek. Najwięcej w Krakowie oraz Bielsku-Białej.
Pomocnik Korony Kielce Miłosz Strzeboński pozostanie w stolicy województwa świętokrzyskiego na dłużej! Zawodnik parafował nowy kontrakt.
Obrońca Hubert Zwoźny podpisał nowy kontrakt z Koroną Kielce!
Za nami świąteczne mecze Ligi Centralnej Mężczyzn oraz I ligi grupy D. Świętokrzyskie zespoły nie zaliczą ich jednak do udanych.
Świętokrzyskie derby pomiędzy rezerwami Korony Kielce a KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski były hitem 26. kolejki Betclic 3. ligi grupy IV.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Orlen Superligi Industria Kielce wygrała w Hali Legionów z Corotop Gwardią Opole 44:20. Kilka słów do dziennikarzy po końcowej syrenie skierował MVP potyczki Bekir Cordalija.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Orlen Superligi Industria Kielce wygrała w Hali Legionów z Corotop Gwardią Opole 44:20. Swoją opinią po spotkaniu podzielił się drugi trener „żółto-biało-niebieskich” Krzysztof Lijewski.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. – Myślę, że remis to sprawiedliwy wynik – powiedział po spotkaniu Jewgienij Szykawka, napastnik „żółto-czerwonych”.
W pierwszym starciu ćwierćfinałowym Orlen Superligi Industria Kielce wygrała w Hali Legionów z Corotop Gwardią Opole 44:20. Najwięcej bramek dla „żółto-biało-niebieskich”, siedem, rzucił Łukasz Rogulski.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. – Było za dużo niewymuszonych strat i błędów technicznych, które sprawiały, że gra się nam nie kleiła – powiedział po spotkaniu Aleksandar Vuković, szkoleniowiec gospodarzy.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. – Cieszę się, że dostałem tę szansę i wydaje mi się, że ją wykorzystałem – powiedział po spotkaniu Wojciech Kamiński, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. Zawodu rezultatem potyczki nie krył Jacek Zieliński, trener „żółto-czerwonych”.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. Który z „Koroniarzy” był najlepszy w tej potyczce? Możecie to ocenić!
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Tomasz Mokwa, a dla gości trafił Pau Resta.
Młodzi zawodnicy KSS Iskry Kielce wzięli udział w odbywającym się w Bukareszcie turnieju kwalifikacyjnym Młodzieżowej Ligi Mistrzów EHF. „Żółto-biało-niebiescy” rywalizowali w nim z Orlenem Wisłą Płock, HC Eurofarmem Pelister oraz Dinamem Bukareszt.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Starcie „żółto-czerwonych” przeciwko drużynie Aleksandara Vukovicia będziecie mogli śledzić w relacji NA ŻYWO.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Oczywiście transmisja ze starcia „żółto-czerwonych” przeciwko ekipie Aleksandara Vukovicia będzie dostępna w telewizji, a także w internecie.
Patryk Podwysocki został pełnomocnikiem zarządu do spraw sportowych w Koronie Kielce.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Orlen Superligi Industria Kielce zagra w Hali Legionów z Corotop Gwardią Opole. „Żółto-biało-niebiescy” po zdobyciu Pucharu Polski wchodzą w decydujący fragment boju o dwudzieste pierwsze mistrzostwo kraju .
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. „Żółto-czerwoni” będą chcieli przerwać serię siedmiu lat bez zwycięstwa przy Okrzei.
Zawodnicy Industrii Kielce Michał Olejniczak, Arkadiusz Moryto i Szymon Sićko zostali powołani na majowe zgrupowanie reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. „Biało-czerwonych” czekają decydujące mecze o EURO 2026.
Rezerwy Korony Kielce w 26. kolejce Betclic 3. Ligi grupy 4 przegrały z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:2. Obie bramki dla „pomarańczowo-czarnych” zdobył Dominik Pisarek (w tym raz z rzutu karnego). Honorowe trafienie dla „żółto-czerwonych” zanotował z kolei Mateusz Mianowany (z rzutu karnego).
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Orlen Superligi Industria Kielce zagra w Hali Legionów z Corotop Gwardią Opole. – Trenerzy dbają o to żeby zachować intensywność – powiedział przed spotkaniem Łukasz Rogulski, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2025 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group