Korona będzie mogła przedłużyć wygasające kontrakty o miesiąc lub dwa. UEFA dała sygnał
Rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy mogą w tym sezonie zostać dokończone i wcale nie musi się to stać przed 30 czerwca, ale w wakacje. Takie są nowe decyzje europejskiej federacji piłki nożnej. - UEFA powiedziała, że możemy wydłużyć rozgrywki do 19 lipca, a najsilniejsze ligi nawet do sierpnia - mówi prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Jeśli tak się stanie, kluby będą mogły przedłużyć wygasające kontrakty z piłkarzami na czas rozgrywania meczów.
Ta decyzja jest bardzo ważna dla Korony Kielce, której 30 czerwca wygasają umowy aż z 24 zawodnikami (CZYTAJ WIĘCEJ). Zgodnie z nowymi wytycznymi UEFA, kielecki klub będzie miał zatem możliwość prolongaty kończących się umów o jeden lub dwa miesiące - tak, aby dokończyć sezon w niezmienionym składzie.
Szef Polskiego Związku Piłki Nożnej udzielił dużego wywiadu na łamach "Przeglądu Sportowego", w którym opowiada o kolejnych decyzjach podjętych przez UEFA. I odnosi je bezpośrednio do polskiej ekstraklasy. Boniek mówi wprost: PZPN będzie starał się dokończyć zawieszone rozgrywki.
- Teraz już wiemy, że piłkarze mogą wrócić na boisko nawet w drugiej połowie czerwca i zdążą dokończyć sezon. W miesiąc można rozegrać jedenaście kolejek albo przynajmniej być dużo bliżej mety niż teraz. Straty byłyby dużo mniejsze, a przede wszystkim byłoby sprawiedliwiej, bo o kolejności w tabeli decydowałaby boisko, a nie zielony stolik - mówi Boniek.
Po miesiącu zmagań z epidemią koronawirusa, decyzję o zakończeniu sezonu zaproponowano klubom tylko w belgijskiej Pro League. Aby weszła ona w życie, musi na to zgodzić się co najmniej 80% klubów belgijskiej ekstraklasy. PZPN wciąż czeka i daje sobie czas na podjęcie decyzji dotyczącej ekstraklasy.
Możliwość późniejszego dokończenia sezonu daje nowy, wprowadzony przez UEFA przepis o wydłużeniu kontraktów zawodników. - UEFA mówi jasno: jeśli w danym kraju rozgrywki trwają dłużej niż do 30 czerwca, to piłkarz, któremu tego dnia kończy się umowa, może ją przedłużyć np. o miesiąc albo dwa. Kiedyś tego nie było - mówi prezes PZPN.
Szef polskiej piłki podkreśla jednocześnie, że PZPN nie może narzucić klubom decyzji dotyczących kontraktów piłkarzy. Rozmowy w tym zakresie (dotyczące obniżania kontraktów, a także przyszłe: w sprawie wydłużania umów) muszą się odbywać pomiędzy piłkarzami, a zarządem klubu.
- Zgodnie z prawem nie możemy ingerować w kontrakt piłkarza. To kwestia negocjacji klubu z zawodnikiem. Niektórzy wątpią: „Zawodnik zażąda pięć razy więcej”. Bądźmy rozsądni. Po pierwsze nie ma ludzi niezastąpionych. a piłkarz, który odejdzie 30 czerwca, nigdzie indziej nie zagra aż do nowego sezonu. Jeśli ważny gracz powie: „Nie chce mi się grać, jadę na urlop” albo zechce sporej podwyżki, sam sobie wystawi świadectwo, a cenę zapłaci szukając nowego klubu. To też nie jest problem nie do rozwiązania. Podobnie jak z piłkarzami, którzy odchodzą 1 lipca - kwituje.
Całą rozmowę można przeczytać na łamach "Przeglądu Sportowego" - W TYM MIEJSCU.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Szczęściem byłoby wznowienie rozgrywek na wiosnę 2021roku.
I nie jesteśmy na ty, bo wódki razem nie piliśmy.
P.S.
może zdradzisz nam dobrodzieju jaki podatek i w jakiej kwocie przelewasz na konto miasta, że tak cie to boli. jakbyś był przynajmniej był średniej wielkości przedsiębiorcą.