Liga Mistrzów jak Puchar Polski? Talant Dujszebajew ma propozycję na dokończenie europejskich rozgrywek
- Rozmawiam z wieloma trenerami i wszyscy się zgadzamy. To nie jest najlepszy pomysł - mówi Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE Kielce, zapytany o jego odczucia dotyczące kontynuowania rozgrywek Ligi Mistrzów w czerwcu, a Final Four na przełomie sierpnia i września. Opiekun mistrzów Polski ma jednak zupełnie inny pomysł na rozegranie pozostałych spotkań europejskich pucharów. - Dlaczego by nie zagrać tych meczów tak, jak Pucharu Polski, w formie turnieju z udziałem ośmiu najlepszych drużyn? - zastanawia się trener PGE VIVE w rozmowie z Pawłem Papajem na klubowym Facebooku.
Zgodnie z postanowieniami EHF, faza pucharowa Ligi Mistrzów ma odbyć się w czerwcu, a Final Four w Kolonii pod koniec sierpnia. Ta decyzja odbiła się szerokim echem w środowisku handballa. Nie zgadza się z nią też trener kieleckiego zespołu. - Wszyscy wiemy, że sezon kontraktowy obowiązuje do 30 czerwca. Jeśli związek chciałby dokończyć rozgrywki, to musiałby to zrobić przed tym terminem. Potem jest już nowy sezon - argumentuje szkoleniowiec PGE VIVE.
Opiekun żółto-biało-niebieskich zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię: Przygotowania będzie trzeba zacząć już 10-11 lipca. Potem jeszcze kolejny okres przygotowawczy do Final Four. Wcześniej zawodnicy będą grali w reprezentacjach i wyjdzie na to, że będą mieli cztery dni odpoczynku. W kolejnym sezonie dochodzą do tego jeszcze mistrzostwa świata i Olimpiada. Ktoś może powiedzieć, że teraz jest przerwa, ale ja odpowiadam: chłopaki cały czas trenują! To inne obciążenia, ale nie wakacje, jak każdy myśli - zauważa Talant Dujszebajew.
- Jeżli nam powiedzą, że tak będzie, to tak będzie. Uważam, że myślimy tutaj więcej o pieniądzach, o kontraktach, a nie o zdrowiu zawodników. Nie chcę mówić za głośno na ten temat, ale mam swoją opinię i nie zgadzam się z tym, co proponuje związek. Demokracja jest dobra, ale tylko do pewnego momentu. Rozmawiam z wieloma trenerami i zawodnikami z różnych klubów i wszyscy mamy podobną opinię - podkreśla.
Trenerowi PGE VIVE podoba się za to pomysł rozegrania Pucharu Polski w formie Final Six we wrześniu, tuż przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. Taką decyzję podjął we wtorek Związek Piłki Ręcznej w Polsce. - To bardzo dobry, mądry pomysł. Taki turniej na rozpoczęcie sezonu byłby bardzo dobry. W wielu krajach na otwarcie grany jest Superpuchar. Kibice mogliby się ucieszyć, że już na początku zagramy o jakieś trofeum - mówi Dujszebajew.
I odnosi się znów do finałów Ligi Mistrzów: - Skoro robimy Final Six naszego krajowego pucharu, to dlaczego nie zagrać turniej w formie Last Eight zamiast ćwierćfinałów Ligi Mistrzów na przykład w końcówce czerwca? Wszystkie zespoły mogłyby się spotkać w jednym miejscu i dokończyć rozgrywki. A kto by odpadł, ten wcześniej wróciłby do domu. Moim zdaniem to jest wartościowy pomysł na rozegranie tego sezonu do końca. Musimy jednak pamiętać, że zdrowie musi być na pierwszym miejscu. Czy w czerwcu będą już otwarte hale? Przy pustych nie ma sensu grać. Online to możemy sobie zagrać w Internecie, na komputerze - kwituje trener PGE VIVE Kielce.
fot: Mateusz Kaleta