Nietypowa dyskusja Żubrowskiego i współwłaściciela Wisły Kraków. Poszło o Lewandowskiego i komputerowe boty
W sobotę media obiegła informacja, że Anna i Robert Lewandowscy przekazali milion euro na walkę z koronawirusem. Szlachetny gest kapitana reprezentacji Polski i jego żony był głośno komentowany w Internecie. Sytuacja doprowadziła m. in. do ciekawej wymiany zdań między piłkarzem Korony Kielce, Jakubem Żubrowski, a Jarosławem Królewskim - współwłaścicielem Wisły Kraków. Poszło o "Lewego" i... komputerowe boty.
Wychowanek Korony odniósł się na Twitterze do komentarzy, w jakich kibice wypowiadali się na temat gestu państwa Lewandowskich. Zdecydowana większość kibiców doceniła szlachetny gest i biła brawo za bezinteresowną pomoc piłkarza. Znaleźli się jednak też tacy, którzy wytknęli zawodnikowi Bayernu Monachium jego zarobki i skrytykowali "za tak małą sumę".
Właśnie do tych ludzi swoją wypowiedź skierował Żubrowski. - Chciałbym wierzyć, że wszystkie komentarze typu: "co to dla niego, zarabia 20 mln, to oddanie 1 to dla niego nic", "niemieckie pieniądze", "na niemieckie szpitale czy polskie?", itd. pochodzą od botów, bo normalni ludzie nie mogą być tak głupi i zawistni... Ale chyba jednak mogą - skomentował Żubrowski na Twitterze.
Jego wpis od razu wywołał spore poruszenie i falę komentarzy oraz zainteresowanie innych czytelników. Z humorem odpisał mu Jarosław Królewski, współwłaściciel Wisły Kraków, który zawsze chętnie wchodzi w interakcję z kibicami w mediach społecznościowych. Jest też właścicielem działającej w Krakowie firmy Synerise, zajmującej się sztuczną inteligencją.
- Proszę nie obrażać botów - odpisał w swoim stylu Królewski, któremu świat technologii jest bardzo bliski.
To pociągnęło za sobą odpowiedź Żubrowskiego. - Wszystkie boty Synerise są zaprogramowane na chwalenie? - zapytał z uśmiechem. - Żaden poważny bot by tak nie postąpił. Podobnie jak ja, zgodziłby się z Pana tezą - brzmiała odpowiedź Królewskiego, który przytaknął na pierwszy wpis wychowanka Korony.
Z powodu koronawirusa wszystkie rozgrywki piłkarskie są zawieszone od połowy marca. Przerwa od futbolu potrwa co najmniej do 26 kwietnia.
Proszę nie obrażać botów.
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) March 21, 2020
No żaden poważny bot by tak nie postąpił. Podobnie jak ja zgodziłby się z Pana teza.
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) March 21, 2020
fot: Kanał Sportowy / YouTube, Mateusz Kaleta
Wasze komentarze