Superliga bez spadków i awansów? To nie są dobre informacje dla Korony Handball
Jak nie wymagania finansowe, to aspekty organizacyjne i koronawirus. Cały czas coś innego niż uwarunkowania sportowe staje na drodze Korony Handball do gry w PGNiG Superlidze. Władze ligi głośno myślą nad zakończeniem rozgrywek. Może się tak zdarzyć, że w tym sezonie z elity nie spadnie żadna drużyna, ale też żadna do niej nie awansuje. To nie byłyby dobre informacje dla Korony Handball, która jest liderem swojej grupy I ligi Kobiet i jest o krok do wywalczenia promocji do elity.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce szuka rozwiązania, które pogodziłoby wszystkie drużyny. Decyzje w tej sprawie mają zapadać po weekendzie. Obecnie związek konsultuje różne pomysły z klubami Superligi oraz I ligi, ale pierwsze doniesienia nie są optymistyczne.
ZPRP zwrócił się już do klubów z zaplecza elity z propozycją zakończenia rozgrywek bez spadków i awansów. Gdyby tak się stało, Korona Handball, która jest liderem i niemal o krok od wywalczenia awansu do Superligi, nie zagrałby w kolejnym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Kluby mają możliwość odnieść się do propozycji związku na piśmie. Czas na wyrażenie swojego stanowiska upływa we wtorek, 24 marca o godz. 15. W kolejnych dniach powinniśmy poznać oficjalne stanowisko związku.
fot: Mateusz Kaleta