Koronawirus sparaliżował świat futbolu. Ale... nie wszędzie. W piłkę grają dalej m. in. ex-Koroniarze
W piątek w Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego. Z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa świat sportu stanął w miejscu. Ale... nie wszędzie. Prawie na palcach jednej ręki można policzyć ligi, w których rozgrywki piłkarskie trwają dalej. W weekend na boiska wybiegną m. in. byli zawodnicy Korony Kielce.
Jako pierwsze decyzje o zawieszeniu ligowych rozgrywek podjęły federacje we Włoszech oraz w Danii. Ich śladem poszły kolejne europejskie kraje - w tym Polska, a także ligi z samej europejskiej czołówki - Anglia, Hiszpania, czy Niemcy. Nie wszędzie jednak zdecydowano się odwołać ligową kolejkę.
W nadchodzący weekend w Europie zgodnie z planem zagrają Turcy, Serbowie, Ukraińcy, Azerowie, Rosjanie, Węgrzy, Białorusini, a także liga w Kazachstanie.
Wśród piłkarzy, którzy w sobotę wybiegną na boisko jest m. in. były piłkarz Korony Kielce, Maciej Wilusz. 31-letni obrońca broni obecnie barw rosyjskiego Uralu Jekaterynburg i został awizowany do wyjściowej "jedenastki" swojej drużyny na mecz z Zenitem Sankt Petersburg (godz. 14:30). W tym samym klubie grają też inni Polacy: Michał Kucharczyk i Rafał Augustyniak.
Na boiska wybiegną też obcokrajowcy, którzy w poprzednich latach przywdziewali żółto-czerwoną koszulkę. Na Ukrainie zagrają m. in. Kyryło Petrov i Sergiej Pyłypczuk, a w Kazachstanie Sergiej Chiżniczenko.
fot: Paula Duda
Wasze komentarze