Mecz Celje - PGE VIVE bez publiczności? To żniwo koronawirusa. Niebawem decyzja
Koronawirus zbiera żniwo w Europie. Dotarł do Polski, jest też na Słowenii, gdzie lada moment swój mecz z Celje Pivovarna Lasko ma zagrać PGE VIVE Kielce. Niewykluczone, że odbędzie się on bez udziału publiczności. Kielecki klub apeluje do swoich kibiców, aby wstrzymali na razie organizację wyjazdów na to spotkanie w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Pierwsze starcie na Słowenii zostanie rozegrane 21 marca o godz. 19. Na razie nie wiadomo jednak, czy obejrzą go kibice. Decyzja ma zapaść w nadchodzących dniach. - W poniedziałek będziemy uzgadniali stanowisko gospodarzy i federacji. Ta decyzja poparta dekretem słoweńskiego rządu - napisał na Twitterze Paweł Papaj, Dyrektor ds. Marketingu PGE VIVE Kielce.
Wstrzymajcie się z organizacją swoich wyjazdów na mecz w Celje. Mecz może się odbyć bez widowni - przyczyna wiadoma poparta dekretem słoweńskiego rządu. Jutro będziemy uzgadniali stanowisko gospodarzy i federacji.
— Paweł Papaj (@pawelpapaj) March 8, 2020
Będzie to pierwsze spotkanie w ramach 1/8 finału LM. Rewanż zaplanowano w Hali Legionów w sobotę, 28 marca o 15:00. Kielecki klub normalnie sprzedaje na ten mecz bilety. Sprzedaż ruszyła w piątek, 6 marca. W tej chwili raczej nie ma zagrożenia, żeby mecz odbył się bez fanów. Sytuacja jest dynamiczna
Mecz Celje - PGE VIVE to nie jedyne wydarzenie sportowe, którego organizacja jest zagrożona z powodu wirusa. Już wcześniej odwołano mecze piłkarskiej Serie A we Włoszech, a teraz włodarze ligi zastanawiają się nawet nad zawieszeniem ligowego sezonu. Pod znakiem zapytania stanęła też m. in. organizacja mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy. Słoweńskie władze zgodnie z wydanym dekretem zakazują dużych zgromadzeń i imprez masowych, na które może wejść jedynie 500 osób.
fot: Mateusz Kaleta