Borek ostro o Koronie: Ktoś tu nie umie prowadzić klubu i robić transferów
Cierpliwość szefów Korony skończyła się i Mirosław Smyła po sześciu miesiącach nie będzie już dłużej pracował w roli pierwszego trenera żółto-czerwonych. Na Ściegiennego zastąpi go - jak wiele na to wskazuje - Maciej Bartoszek. Całe środowisko sportowe mocno żyje powrotem byłego szkoleniowca Korony do Kielc. O wymowny komentarz skierowany do kieleckiego klubu pokusił się Mateusz Borek - komentator piłkarski, twórca Kanału Sportowego, a do niedawna dziennikarz Polsatu Sport.
- Ktoś nie umie prowadzić klubu i robić transferów. Większość piłkarzy się nie nadaje. A wywalają znów trenera. To po co i według jakiego klucza go zatrudniali? Kto go weryfikował? Kto analizował wizję zespołu? Panowie, to już czas. By naprawianie świata i klubu zacząć od siebie - napisał Borek na Twitterze.
Ktoś nie umie prowadzić klubu i robić transferów. Większość piłkarzy się nie nadaje. A wywalają znów trenera. To po co i według jakiego klucza go zatrudniali? Kto go weryfikował? Kto analizował wizję zespołu? Panowie, to już czas. By naprawianie świata i klubu zacząć od siebie. https://t.co/qFDFM303UQ
— Mateusz Borek (@BorekMati) March 6, 2020
Mirosław Smyła prowadził żółto-czerwonych od 16 września 2019, kiedy zastąpił na tym stanowisku Gino Lettieriego. W tym czasie poprowadził Koronę w 18 meczach. Dla Macieja Bartoszka będzie to z kolei powrót na Ściegiennego od maja 2017 roku.
fot: Misja Futbol
Wasze komentarze
Przyslowie "tak krawiec kraje jak mu materii staje\' w 100% sprawdza sie co do zwalnianego Smyły,ja temu panu dziekuje bo robil wszystko na co tylko stać .
Zajac jak by mial honor to on by podal sie do dymisji !!!!
Do tego brak rozeznania i obycia na rynku piłkarskim tak polskim jak i międzynarodowym.
No i szereg błędów personalnych, oraz brak działań albo zbyt późne.
Punktem zwrotnym w którym prezes popełnił strategiczny błąd to prolongata kontraktu z Gino przed terminem i do tego z solidną podwyżką, a moment do działania to po meczu w Sosnowcu.
Wszystko resztę to konsekwęcje tamtych błędów.
Gołym okiem widziałem że ten poziom intelektu i kompetencji nie ogarnie zakresu zadań i wymogu kreatywności na takim stanowisku.
Porządny gość
@smutny @January W cel.
@Ten sam. Tak, to ten sam. I jeszcze byli tacy co w trenerze z Niemiec widzieli fachowca przez duże "F", a jakoś nie poznali się na nim kluby niższych lig w Niemczech. Dali do zrozumienia że Niemcy się na piłce nie znają.
@Nihil novi Borek potwierdził co było widać. Dokładnie. Jakoś jak Korona konsekwentnie zmierzała ku przepaści, jakoś Borka nie było słychać.
@REAL. Zacznij od siebie, daj przykład. @paweł. Smyła był ofiarą Zająca, jak wielu piłkarzy Korony, którzy musieli odejść z kielc. Pamiętam, był taki piłkarz Korony Marković. Jak odchodził , to z płaczem. Takich piłkarzy Korona kiedyś się pozbywała.
P.S. Wisi mi, że odchodzi z Polsatu i bardzo dobrze niech weźmie ze sobą tego nudziarza Wichniarka i przekręciarza pana Darka W., który to zabił nasze marzenia o klubie naszych aspiracji - co się nie robi za parę tysiączków. Trener bez wyników, teraz wielki ekspert.