Korona zalega z wypłatami? "Ten miesiąc, według zapewnień, ma być wkrótce wyjaśniony"
Trudna sytuacja finansowa Korony stawia dalsze funkcjonowanie klubu pod dużym znakiem zapytania. Na kolejnym, czwartym już Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy większościowi właściciele z Niemiec nie podjęli decyzji o dokapitalizowaniu Spółki. Niedługo klub będzie musiał przejść proces licencyjny, a trudna kondycja finansowa może dawać się już we znaki. W przedmeczowej rozmowie na antenie Canal+ trener Mirosław Smyła nie ukrywał, że klub zalega z wypłatami.
- Pieniądze, wynagrodzenia, premie dla sztabu, zawodników. Wszystko jest na czas? – zapytał przed spotkaniem z Wisłą Kraków Filip Surma. - Dyplomatycznie odpowiadając, można powiedzieć, że mieścimy się w ramach czasowych. Ten miesiąc, według zapewnień, w przyszłym tygodniu ma być wyjaśniony – odpowiedział reporterowi Canal+ Mirosław Smyła.
Zdaniem prezesa Krzysztofa Zająca żadnego problemu jednak nie ma i klub ma dalej płynność finansową. - Jest to związane z problemem technicznym. Żadnych opóźnień nie ma i nie będzie – odpiera na stronie internetowej Radia eM Kielce Krzysztof Zając.
Za tydzień, we wtorek, 3 marca, Akcjonariusze klubu po raz kolejny spotkają się na rozmowach w sprawie przyszłości klubu. Niemieccy właściciele nie chcą jednak rozmawiać na temat finansów i spraw organizacyjnych klubu. Od dziennikarzy z Polski nie odbierają telefonów, na spotkania w klubie wysyłają swojego pełnomocnika. Mniejszościowy właściciel, a więc miasto, za decyzją radnych zgodziło się na przekazanie klubowi pieniędzy w kwocie 1,4 mln złotych. 3,6 mln - proporcjonalnie do posiadanych udziałów - miała wyłożyć rodzina Hundsdorfer. Sprawa trwa jednak w zawieszeniu.
- My możemy tylko czekać, chociaż czasu jest coraz mniej. Jako zarząd wierzymy, że uda się im dojść do porozumienia. Nie jesteśmy jednak upoważnieni do udzielenia informacji na ten temat - podkreśla cytowany przez Radio eM Kielce prezes Korony.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
spadek klubu oznacza również brak dofinansowania z canal+ .
reasumując wyjścia są dwa ; sprzedać klub już(pilnie) albo dofinansować i ratować drużynę(łącznie jeszcze z szybkim krótkim transferem z bardzo dobrym napastnikiem typu;Cabrera)
Obecność 10-12 tysięcy ma moc!
Obecność 3 pokaże że już nawet nam na Koronie nie zależy!
a nie liczyć że włąściciel akcji będzie co chwilę dokładał kapitału.
A jak Zarząd potrafi tylko wydawać a nic zrobić to trzeba innych ludzi do Zarządu.
A Smyła?
Wątpliwa sprawa.
powiedz mi to w twarz