"Im mniej zmęczeni będziemy, tym lepiej". PGE VIVE gra w lidze z kandydatem do medalu
Pomiędzy wielkimi meczami z Vardarem Skopje i Telekomem Veszprem, w środę PGE VIVE czeka starcie w PGNiG Superlidze. Kielczanie podejmą przed własną publiczności Azoty Puławy, a więc zespół, który jest jednym z kandydatów do medalu. Obecnie gra jednak nieco poniżej swoich możliwości.
Puławianie przez cztery lata z rzędu zajmowali miejsce na najniższym stopniu podium w Superlidze, ale w poprzednim sezonie musieli ustąpić je Gwardii Opole. Teraz spisują się nieco poniżej oczekiwań. Jak podkreśla jednak Talant Dujszebajew, ta drużyna potrzebuje czasu. Latem zaszło w niej wiele zmian.
REKLAMA
- To "nowe" Azoty Puławy. Dziś w Puławach nie ma już wielu ludzi, którzy dawali im medale w lidze i brakuje im trochę doświadczenia. Często w takich chwilach nie doceniamy tego, co mamy, a potem, jak ich już nie ma, to żałujemy - mówi trener PGE VIVE.
Puławianie notują słabszy okres, bo licząc razem ze zmaganiami w Pucharze EHF, przegrali już trzy mecze z rzędu. Kielczanie nie patrzą jednak na rywala, ale na siebie i chcą sięgnąć w tym meczu po kolejne punkty. - Musimy dać wszystkim pograć i sprawić, aby nie było kontuzji. Im mniej zmęczeni będziemy, tym łatwiej będzie przeciwko Veszprem - kwituje Dujszebajew.
Spotkanie PGE VIVE Kielce - Azoty Puławy w Hali Legionów rozpocznie się w środę o godz. 18.
fot: Anna Benicewicz-Miazga