Osobiński robił, co mógł. Rezerwy Korony przegrały jednak drugi mecz z rzędu
Drugi mecz z rzędu przegrała druga drużyna Korony Kielce, lider rozgrywek III ligi. W 15. kolejce rozgrywek żółto-czerwoni okazali się słabsi na wyjeździe od Avii Świdnik. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził najlepszy strzelec, doświadczony 37-letni Wojciech Białek. Napastnik zdobył w tym meczu dwa gole, a Avia pokonała Koronę 2:1.
Kielczanie zagrali z Avią bardzo młodym składem. Tym razem nie było żadnego z zawodników pierwszej drużyny. W drugiej połowie szansę dostali debiutanci, 15-latkowie: Radosław Seweryś oraz Iwo Kaczmarski - aktualni zawodnicy juniorów Korony Kielce.
REKLAMA
Avia szybko wykorzystała swoje doświadczenie. Na prowadzenie wyszła już w 6. minucie spotkania, kiedy sędzia podyktował rzut karny. Wynik meczu otworzył najlepszy strzelec gospodarzy, Wojciech Białek, który pewnie zamienił "jedenastkę" na gola. Doświadczony 37-letni napastnik mocnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką.
W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły sobie kilka sytuacji. Jedną z nich zmarnował dla Korony II Zvonimir Petrović. Bramkę Jakuba Osobińskiego nękał z kolei często ten, którzy otworzył wynik spotkania, a więc Białek. Bramkarz Korony nie dał się jednak pokonać po raz drugi i na przerwę Avia schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie przewaga gospodarzy uwydatniła się. Avia miała kolejne dobre okazje, ale za każdym razem kielczan ratował dobrymi interwencjami Osobiński.
W 65. minucie "Osa" świetnie wyciągnął strzał Malugi w sytuacji sam na sam. Ale pracy miał coraz więcej - kilka minut później przy odrobinie szczęścia zatrzymał piłkę na linii bramkowej, wybronił akcję Białka sam na sam, czy wyłapał uderzenie Górki głową z bardzo bliskiej odległości. W końcu jednak skapitulował. Bramka na 2:0 padła w dosyć kontrowersyjnych okolicznościach. Bartosz Prętnik został z impetem uderzony przez przeciwnika i stracił przytomność na kilka sekund. Po tym zdarzeniu został odwieziony do szpitala, natomiast sędzia gry nie przerwał. Avia ruszyła z kontrą, w której gola zdobył Wojciech Białek.
Kielczanie mieli w końcówce szansę złapać kontakt z rywalami, ale tym razem na posterunku był Szelong. W końcówce udało im się jednak zdobyć honorową bramkę. Uczynił to Mateusz Sowiński, którzy wykorzystał rzut karny.
Korony nie było jednak stać już na więcej. Mimo porażki, kielczanie pozostali liderem III ligi.
MKS Avia Świdnik - Korona II Kielce 2:1 (1:0)
Bramki: Białek (6' - karny, 76') - Sowiński (87' - karny)
Avia (skład wyjściowy): Szelong - Kuliga, Głaz, Górka, Kukułowicz, Kołodziej, Wójcik, Maluga, Mroczek, Białek, Prędota
Korona II (skład wyjściowy): Osobiński- Kloc, Prętnik (75' Kaczmarski), Dziubek (46' Seweryś), Więckowski - Lisowski, Petrovič (46' Górski), Sewerzyński (46' Jopkiewicz), Szałas (70' Chudecki) - Piróg, Sowiński
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze