Miletić musi poddać się zabiegowi. Wciąż nie wiadomo, czy zagra w Koronie
Wydawało się, że transfer Nemanji Mileticia do Korony Kielce jest już pewny. Do czasu, aż ten ruszył na badania medyczne oraz piłkarskie boisko... Serb doznał kontuzji, która może wykluczyć go z gry nawet na dłuższy czas. Co za tym idzie, jego przenosiny do Kielc stanęły pod dużym znakiem zapytania.
ZOBACZ TAKŻE: Korona jedzie do Hiszpanii!
28-latek miał porozumieć się z kieleckim klubem w sprawie kontraktu, a ponieważ czas naglił, w ostatnich godzinach okienka transferowego rozwiązał swój kontrakt z poprzednim pracodawcą, Partizanem Belgrad. Do Kielc miał zatem trafić na zasadzie wolnego transferu - z kartą zawodniczą w ręku. Aby tak się jednak stało, potrzebne były badania medyczne. A te pociągnęły za sobą całą masę problemów...
REKLAMA
W trakcie badań okazało się, że piłkarz ma problem ze stawem skokowym. Jakby tego było mało, gdy tylko wyszedł na trening z piłką, doznał urazu kolana. Kielecki klub od razu wysłał Mileticia na kolejne konsultacje i badania medyczne, ale te wykazały, że czeka go dłuższa przerwa od gry. To wszystko sprawiło, że jego transfer do Korony stanął pod dużym znakiem zapytania.
ZOBACZ TAKŻE: Z Korony prosto do... "okręgówki"
28-letni lewonożny zawodnik pozostaje aktualnie bez klubu i musi poddać się zabiegowi. Wciąż nie wiadomo, czy trafi do Korony. Zagadką pozostaje także ewentualne leczenie zawodnika. Być może wszystko to wyjaśni się w nadchodzących dniach.
fot: Partizan Belgrad
Wasze komentarze